WWE Hall of Famer twierdzi, że będzie szanował Vince’a McMahona, nawet jeśli zostanie uznany za winnego w niedawnym skandalu (ekskluzywnie)

WWE Hall of Famer twierdzi, że będzie szanował Vince’a McMahona, nawet jeśli zostanie uznany za winnego w niedawnym skandalu (ekskluzywnie)

WWE Hall of Fame Teddy Long opowiedział o swoich uczuciach do Vince’a McMahona po niedawnym skandalu.

W styczniowym pozwie była pracownica WWE Janel Grant oskarżyła Vince’a McMahona o molestowanie i molestowanie seksualne. Zarzuty wstrząsnęły światem wrestlingu i zmusiły byłego dyrektora generalnego i prezesa do rezygnacji z członkostwa w komisji TKO. Wydał także oświadczenie, w którym stwierdził, że zarzuty są nieprawdziwe i zapowiedział walkę z nimi i oczyszczenie swojego imienia.

W niedawnym odcinku The Wrestling Time Machine Teddy Long stwierdził, że jest mu smutno, gdy ludzie krytykują 78-latka. Hall of Famer powiedział, że wszystkie swoje sukcesy zawdzięcza McMahonowi i darzą go wielkim szacunkiem.

Teddy wspomniał, że jego postrzeganie Vince’a nie zmieni się, nawet jeśli zostanie uznany za winnego, ponieważ ten mężczyzna bardzo mu pomógł w przeszłości.

„Wiesz, na początku byłem z tego powodu trochę zły, bo nie chciałem, żeby ktoś go oczerniał, dopóki naprawdę się nie dowiesz. Ale kiedy widzisz te rzeczy, te wszystkie SMS-y, to jest naprawdę źle. To znaczy, według mnie, ten człowiek się mną zaopiekował. Jestem w tym miejscu, w którym jestem dzisiaj dzięki Vince’owi McMahonowi. Dał mi szansę i dał mi szansę. Nie przejmował się kolorem mojej skóry. Jak mówiłem, darzę go szaleńczym szacunkiem i będę z tobą szczery. Jeśli zostanie uznany za winnego, nadal będę darzył go takim samym szacunkiem.” [Od 2:18 i wzwyż]

Cały film możesz obejrzeć tutaj:

Choć dochodzenie jest w toku, nowe kierownictwo zdystansowało się od McMahona. Były dyrektor generalny nadal posiada akcje spółki, ale nie jest już aktywnym członkiem zarządu TKO i nie ma wpływu na obecną twórczość WWE .

Ciekawie będzie zobaczyć, jak rozwinie się ta sytuacja i czy Vince McMahon kiedykolwiek wróci do łask kierownictwa TKO.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *