Remnant II: Przebudzony Król to orzeźwiający powrót do Otchłani

Remnant II: Przebudzony Król to orzeźwiający powrót do Otchłani

Remnant II cieszy się dobrą opinią od premiery na początku tego roku, przyciągając ponad 2 miliony graczy dzięki unikalnemu połączeniu strzelanki z łupami, klimatem Dark Souls i grafiką Unreal Engine 5. Remnant II miał wiele odpowiednich elementów, ale po prostu nie mógł ich połączyć w jedną całość.

Czy zatem niedawno wydany dodatek do Remnant II, „The Awakened King”, opiera się na sukcesie i obietnicach gry? A może po prostu masz wrażenie, że zostało tak dużo? Kamień Świata po raz kolejny przywołuje…

Uwaga: jest to opinia, a zatem nie tak szczegółowa, jak byłaby pełna, punktowana recenzja.

Resztka II Przebudzony Król

Deweloper Gunfire Games określa Remnant II: The Awakened King jako „jednorazową przygodę”, czyli mniejszą, bardziej skupioną historię z mniejszą zmiennością niż ekspansywna, losowa kampania podstawowa. Przynajmniej tak jest podczas pierwszej rozgrywki. Późniejsze powtórki obiecują dodać więcej lochów i innych elementów z gry podstawowej. Akcja The Awakened King rozgrywa się w Losomn z oryginalnej gry, chociaż będziesz eksplorować nową serię lokalizacji w biomie. Po pokonaniu Króla Oszustów w grze podstawowej, Jedyny Prawdziwy Król obudził się i, jak wiecie, po drzemce jest spragniony zniszczenia. Zatem do ciebie należy pokonanie kolejnego króla. Nic takiego.

Biom Losomn zawsze nosił na sobie inspiracje Bloodborne, a Forlorn Coast dodaje temu obszarowi dodatkowego posmaku Lovecrafta. Samo Forlorn Coast to pokręcony węzeł rozpadających się pomostów, krętych chodników i zrujnowanych chat rybackich, a wszystko to opanowane przez fanatycznych wieśniaków. Gunfire ponownie wykorzystuje sporo zasobów do stworzenia tych nowych obszarów, ale miesza projekty poziomów na tyle, że sprawiają wrażenie świeżych. Oprócz nowych widoków z niecierpliwością czekacie na nowy Archetyp Rytualisty, a także garść nowych typów wrogów, bossów i nie tylko.

Przyznam, że byłem trochę przestraszony perspektywą powrotu do Remnant II. Chociaż uważam, że dalekosiężny, połączony świat gry jest jego największym atutem, może to być piekielnie skomplikowane. Nie grałem w tę grę przez kilka miesięcy i moje wspomnienia o tym, jak wszystko do siebie pasowało, były już nieco zamglone. Na szczęście wydaje się, że Gunfire zaprojektowało Przebudzonego Króla z myślą o ludziach takich jak ja. Ustawiając DLC w osobnym zestawie lokalizacji, gracze mogą zacząć od nowa, nawet jeśli nie spędzili ostatnich kilku miesięcy na ponownym losowaniu świata i doskonaleniu swoich konstrukcji. To miły ukłon w stronę przystępności serii, która nie zawsze jest najbardziej przyjazna graczowi.

Niektóre problemy z gry podstawowej nadal występują. Nadal nie sprawia to wrażenia strzelanki z najwyższej półki, a sztuczna inteligencja wroga jest głupia, chociaż powiem, że łupy są nieco lepsze. Nie jest to ekscytujące, ponieważ nadal jesteś nagradzany niekończącym się zalewem przedmiotów rzemieślniczych, ale nowy sprzęt, broń i inne naprawdę interesujące gadżety są gęściej upakowane w tym DLC. Mam wrażenie, że w ciągu 6 godzin z Przebudzonym Królem udało mi się zdobyć więcej fajnych rzeczy, niż podczas ponad 20-godzinnej rozgrywki w podstawową kampanię Remnant II.

Małe, ale obfite królestwo

Jak można się spodziewać po DLC, Remnant II: The Awakened King ma mniej ambitny zakres i wyzwania niż podstawowa wersja gry, ale pod pewnymi względami bardziej skoncentrowane podejście jest w rzeczywistości korzystne. Uważam, że Forlorn Coast i powiązane z nim lokalizacje to jedne z najlepiej zaprojektowanych w grze, a moja minuta po minucie przygoda z DLC jest bardziej zachęcająca i satysfakcjonująca niż większość kampanii podstawowej. Miejmy nadzieję, że Gunfire Games będzie mogło w dalszym ciągu udoskonalać swoją formułę Remnant II dzięki przyszłym dodatkom (w sumie będą trzy), ponieważ Przebudzony Król to zaskakująco strawny nowy kawałek piekła.

W Remnant II można grać na PC, Xbox Series X/S i PS5. Pakiet DLC Awakened King jest dostępny w ramach edycji Deluxe i Ultimate gry lub można go kupić a la carte za 10 dolarów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *