Jak wskrzesić Kelvina w Sons of the Forest

Jak wskrzesić Kelvina w Sons of the Forest

Samotne przetrwanie w trudnej sytuacji zawsze będzie trudniejsze, ale na szczęście w Sons of the Forest dołącza do ciebie towarzysz znany jako Kelvin. Istnieje jednak duża szansa, że ​​Twojego przyjaciela spotka swój koniec, dlatego jesteśmy tutaj, aby pokazać Ci, jak wskrzesić Kelvina .

Wskrzeszenie Kelvina w Sons of the Forest

Niestety, nie będziesz w stanie przywrócić Kelvina z powrotem do Sons of the Forest w samej grze, jeśli spotka go przedwczesna śmierć. Jednak dzięki magii edycji plików gry możesz go ożywić, jakby nigdy nie zniknął. Pamiętaj, aby zachować kopie zapasowe plików na wypadek popełnienia błędu, ponieważ modyfikowanie plików może spowodować awarie i błędy, jeśli nie będziesz ostrożny.

Oto, co musisz zrobić:

  1. Znajdź pliki zapisu Synów Lasu.

    Jako domyślna lokalizacja powinna znajdować się w „AppData\LocalLow\Endnight\SonsOfTheForest\Saves”.

  2. Następnie znajdź plik GameStateSaveData.json i otwórz go za pomocą Notatnika.

    W pliku znajdź wiersz „IsRobbyDead\”: true” i zmień go na „IsRobbyDead\”: false”. Zapisz plik.

  3. Następnym krokiem jest znalezienie i otwarcie pliku SaveData.json przy użyciu Notatnika.

    Wyszukaj „TypeId\”: 9″. Poniżej znajdziesz wartość „\” State\”: 6″, którą należy zmienić na „Stan\”: 2″. Następnie znajdź „Zdrowie\”: 0,0″ i zmień je na „Zdrowie\”: 100,0″. Zapisz plik.

  4. Uruchom grę i powitaj ponownie Kelvina.

Oprócz Kelvina, Sons of the Forest zawiera także innego towarzysza w postaci Virginii . Podobnie możesz użyć tej samej metody, aby przywrócić ją, jeśli umrze, ale zamiast TypeId\”: 9 powinieneś szukać TypeId\”: 10.

W przeciwnym razie być może uda ci się uruchomić ostatni zapis przed śmiercią Kelvina. Chociaż może to stracić na twoich postępach, przynajmniej zapewnia mu bezpieczeństwo.

Kelvina w „Synach lasu”.
Źródło obrazu: Endnight Games Ltd za pośrednictwem Twinfinite

Samouczek to jedyny moment, w którym faktycznie „ożywiasz” Kelvina, ale poza tym nie możesz zrobić nic więcej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *