„Należy go porównywać tylko do siebie” – komentuje legenda WWE historyczną karierę Romana Reignsa w firmie
Ikona WWE, John Cena, pochwalił niedawno Romana Reignsa, swojego wieloletniego rywala na ringu.
Od czasu powrotu jako dominujący złoczyńca na SummerSlam 2020 The Tribal Chief ugruntował swoją pozycję jednej z gwiazd odnoszących największe sukcesy w firmie ze Stamford. Na WrestleMania 40 połączy siły z The Rockiem, aby zmierzyć się z Sethem Rollinsem i Cody’ego Rhodesa.
Warto podkreślić, że na zeszłorocznej WrestleManii Reigns zwyciężył nad The American Nightmare. Podczas drugiego wieczoru The Show of Shows Rhodes będzie miał kolejną okazję do walki o niekwestionowany tytuł WWE Universal Title The Tribal Chief.
W niedawnym odcinku A&E Biography: WWE Legends, który podkreślił karierę Reignsa, Cena stwierdził, że ten pierwszy wyciągnął wnioski z poprzednich niepowodzeń i pokonał różne przeszkody, aby zostać czołową gwiazdą w firmie. Przywódca Cenation podkreślił, że Reignsa nie należy porównywać do nikogo innego, lecz należy go docenić za jego własną, wyjątkową podróż.
„To szkolenie w miejscu pracy. Bez względu na wszystko, najwięcej uczymy się na porażkach. Roman miał już swoje ataki i w końcu powiedział: „Pieprzyć to, robię to po swojemu” i od tamtej pory wszystko się skończyło. Tak było, upuściłem mikrofon [sic!]. rozmowa skończona. Nie ma nikogo takiego jak on. Należy go porównywać tylko do siebie samego.” (H/T: kultowy)
Lider Bloodline ma niepowstrzymaną passę od swojego powrotu w 2020 roku. Trzyma tytuł mistrza przez ponad 1300 dni, pokonując znanych zapaśników, takich jak Cena, Edge, Goldberg i innych.
Roman Reigns rzuca wyzwanie Johnowi Cenie w Fiery Promo
Trwająca w WWE saga Bloodline sprawiła, że ścieżki Romana Reignsa i Johna Ceny skrzyżowały się wielokrotnie, włączając w to ich długo oczekiwany pojedynek jeden na jednego na SummerSlam 2021. Jako kluczowa postać w fabule, Lider Cenation odegrał kluczową rolę w rozwijające się wydarzenia.
Wódz plemienia powiedział niedawno w wywiadzie dla The Pat McAfee Show, że chociaż Cena jest uważany za jednego z największych zapaśników wszechczasów, nie był w posiadaniu tytułu mistrza świata tak długo jak ten pierwszy.
„Niczego nikomu nie odbieram. To, co zrobił John [Cena], tak, jeśli chodzi o przyszłe pokolenia, to rzeczy na poziomie GOAT. Ale dla mnie zawsze liczyła się jakość, a nie ilość. John ma na swoim koncie wiele tytułów mistrzowskich, ale nie ma takich, które można by porównać do tego, czego ja dokonałem przez ostatnie cztery lata. Zatem jakość, którą pokazałem, mówi sama za siebie” – powiedział Reigns.
Ciekawie będzie odkryć nadchodzące plany, jakie firma ma w zanadrzu wobec Romana Reignsa. Czy po raz kolejny zatriumfuje na The Show of Shows? Dopiero czas pokaże.
Jakie są twoje opinie na temat kadencji Reignsa jako wodza plemienia? Kliknij przycisk dyskusji i podziel się swoimi przemyśleniami.
Dodaj komentarz