„Masz cholerną rację”: Dwyane Wade nie żałuje, że otrzymał „wezwania do supergwiazd” w finałach 06 przeciwko Dirk’s Mavericks
W 2006 roku Dwyane Wade poprowadził Miami Heat aż do tytułu. Niektórzy próbowali zdyskredytować jego występ, ale nie przeprasza za traktowanie go jak gwiazdę.
Dwyane Wade, podobnie jak wiele innych gwiazd NBA, czerpał korzyści z otrzymywania „wezwań od supergwiazd”. W rezultacie pojawiał się na linii częściej niż niektórzy jego koledzy.
Wade niedawno dołączył do podcastu „ The Crossover ”, aby omówić finałowe zwycięstwo Miami nad Dallas Mavericks w 2006 roku. Kiedy pojawił się temat leczenia supergwiazdy, szybko zamknął tę narrację. Wade uważa, że telefony, które otrzymał w tej serii, nie różniły się od tych, które otrzymywali inni.
„Myślę, że to leniwe, by ludzie mówili, że strzelił dużo rzutów wolnych”. To lenistwo – powiedział Wade. „To sposób na zdyskredytowanie… Każdy chce się z czegoś usprawiedliwiać”.
„Więc wymówką, którą wyciągnęli dla mnie [w finałach 06], było: „Och, oddał dużo rzutów wolnych”. Więc, dlaczego? Z powodu mojego ataku. Zaatakowałem z taką siłą i zaatakowałem pod kątem… Czy otrzymałem kilka „wezwań supergwiazdy”? Masz cholerną rację. Dostają je wszystkie supergwiazdy”.
Jak Dwyane Wade wystąpił w finale 2006?
Dwyane Wade grał w wielu seriach play-off w swojej karierze, ale finały NBA 2006 mogą być jego najlepszym występem. Zrobił to wszystko dla Miami Heat w drodze do pokonania Dallas Mavericks .
W sześciu meczach Wade notował średnio 34,7 punktu, 7,8 zbiórki i 3,8 asysty. Ten wyjątkowy występ zapewnił mu tytuł MVP finałów.
Głównym konkurentem Wade’a w tej serii była legenda Mavericks, Dirk Nowitzki. Napastnik Hall of Fame notował średnio 22,8 punktu, 10,8 zbiórki i 2,5 asysty w przegranym meczu.
Po tej serii Wade umocnił się jako supergwiazda w lidze. Już w swoim trzecim sezonie był w stanie poprowadzić swoją drużynę do mistrzostwa. Co więcej, stworzył dominujący pokaz na największej scenie gry.
Wade wygrałby jeszcze dwa mistrzostwa u boku LeBrona Jamesa, ale żaden z jego występów nigdy nie dorówna finałom 06′.
Dodaj komentarz