„Nie czytasz tej książki, bracie”: pochwała LeBrona Jamesa pod adresem byłej gwiazdy Kentucky wprawia fanów NBA w podziały

„Nie czytasz tej książki, bracie”: pochwała LeBrona Jamesa pod adresem byłej gwiazdy Kentucky wprawia fanów NBA w podziały

LeBron James podziękował byłemu mistrzowi koszykówki Rexowi Chapmanowi po tym, jak ten ostatni opublikował swoje nowe wspomnienia. Gwiazda Los Angeles Lakers w mediach społecznościowych podzieliła się szczególnymi pochwałami dla Chapmana, czeladnika NBA, który ostatni raz grał w drużynie Phoenix Suns w 1997 roku.

James udostępnił także swoje zdjęcie, na którym pozuje do książki „It’s Hard for Me to Live with Me: A Memoir”, napisanej wspólnie z Sethem Davisem, która opisuje walkę Chapmana i powrót do zdrowia. Dla nieświadomych: Chapman spędził w lidze 12 sezonów, ale także walczył z nałogami.

James udał się do X, aby podzielić się serdeczną wiadomością dla Chapmana:

„Gratuluję książki, mój chłopcze!! I jesteś niesamowita, że ​​potrafisz pokonać swoje niedociągnięcia i przeszkody, jakie życie stawia przed tobą! Prawdziwy przywódca i król. Zdecydowanie wspieram i zamawiam Twoją książkę!

Pozował także z książką.

Fani NBA nie mieli jednak zamiaru ustąpić, trollując Jamesa, czterokrotnego mistrza NBA.

„Bron, nie czytasz tej książki, bracie” – napisał jeden z nich na Twitterze.

Potem pojawiło się więcej odpowiedzi, a niektórzy także chwalili „Króla”:

Fani NBA podzielili się swoimi trzema groszami na temat LeBrona Jamesa czytającego książkę Rexa Chapmana
Fani NBA podzielili się swoimi trzema groszami na temat LeBrona Jamesa czytającego książkę Rexa Chapmana

Chapman odnosił sukcesy w Kentucky w latach 1986–1988 i był znany ze swojego atletyzmu i umiejętności zdobywania punktów.

W ciągu dwóch sezonów zdobywał średnio 17,6 punktu, zanim został powołany do ligi, gdzie notował średnio 14,6 punktu na mecz. Miał występy w Charlotte Hornets , Washington Bullets, Miami Heat i Suns.

Po zawieszeniu tenisówek ze względu na słabszą grę i kontuzje. gwiazda walczyła z uzależnieniami od narkotyków i hazardu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *