„Musiałeś być bardziej techniczny” – legenda MMA Dan Henderson wyjaśnia różnicę pomiędzy walką w oktagonie UFC a walką na ringu w Pride
Dan Henderson niedawno opowiedział o swoich doświadczeniach w walkach w UFC i Pride, wyjaśniając, czy rywalizacja w oktagonie różni się od rywalizacji na ringu.
Legenda MMA przez całą swoją karierę osiągnęła wielki sukces i była byłym mistrzem dwóch dywizji w japońskiej organizacji. Podczas swojego wystąpienia w podcaście Jaxxon 53-latek powiedział byłemu przeciwnikowi Quintonowi „Rampage” Jacksonowi, że podczas rywalizacji na ringu musi zastosować bardziej taktyczne podejście, a nie w oktagonie:
„Możesz kogoś odciąć i łatwiej go osaczyć na ringu… Używasz klatki, aby wstać, a kiedy jesteś na górze, kontrolujesz gościa, jest to łatwiejsze. Wydaje mi się, że do zakończenia walki na ringu trzeba być bardziej technicznym, niż w klatce, bo nie można zbyt mocno używać ringu, żeby kogoś złapać w pułapkę.”[10:51 – 11:13]
„Kiedy Jackson zapytał, który zestaw zasad preferuje, ponieważ zgodnie z ich zasadami zdobył dwa mistrzostwa w Pride, „Hendo” odpowiedział, że oba mają swoje swoje wady i zalety, ale byłby zwolennikiem zestawu zasad UFC, gdyby dodali kilka dodatków, mówiąc:
„Podoba mi się większość zasad. Wiesz, czułem, że zasady tutaj [UFC] mogą z łatwością dodać kolana do głowy na ziemi. I nie kopnięcia piłki nożnej czy tupanie głową, ale Pride nie miał łokci, co też mi się podobało.” [11:17 – 11:38]
Henderson odnosił sukcesy zarówno w ringu, jak i w oktagonie, więc jego wyjaśnienia pozwalają fanom uzyskać lepszy wgląd w podejście zawodników do tej dwójki.
Obejrzyj cały film:
Dan Henderson zastanawia się nad znokautowaniem Fedora Emelianenko w Strikeforce
Dan Henderson niedawno wspominał swoje zwycięstwo przez nokaut nad byłym mistrzem wagi ciężkiej Pride Fedorem Emelianenko, gdy ich głównym bohaterem wydarzenie Strikeforce w 2011 roku.
Wydarzenie to było ostatnią walką „Hendo w awansie przed powrotem do UFC i zakończyło się niezapomnianym momentem dla fanów po jego wyjściu. Były mistrz dwóch dywizji Pride podczas występu powiedział, że nie spodziewa się znokautować Emelianenko w pierwszej rundzie, bo spodziewa się znacznie dłuższej walki:
„Spodziewałem się, że przejdę przynajmniej dwie-trzy rundy, zanim być może uda mi się go wykończyć. Zamierzałem doprowadzić go do klinczu i mocno go wymęczyć.” [37:57 – 38:07]
Dodaj komentarz