„Nie masz wyboru” – Joe Mazzulla ujawnia mentalność Celtics, gdy próbują stworzyć historię NBA
Boston Celtics trenera Joe Mazzulli zapewnił sobie kluczowe zwycięstwo 110-97 w piątym meczu serii finałów Konferencji Wschodniej przeciwko Miami Heat w czwartkowy wieczór.
W ten sposób Celtics uniknęli eliminacji i wymusili mecz 6 z powrotem w Miami. Dzieje się tak po tym, jak wcześniej przegrywali 3-0 w serii.
Boston jest coraz bliżej zostania pierwszą drużyną w historii NBA, która odrobiła stratę 3-0 w play-offach (0-150 cały czas). Po zwycięstwie Celtics w piątym meczu Mazzulla opowiedział o tym, jak desperacja i motywacja jego zespołu do tworzenia historii połączyły ich ze sobą:
„To znaczy, myślę, że po prostu [kiedy] opierasz się plecami o ścianę, nie masz wyboru” — powiedział Mazzulla.
„Buduje więc połączenie i buduje tylko okazję. Mówiłem to przez cały rok, chłopaki w tej szatni zawsze trzymają się razem, a kiedy jesteśmy przyparci plecami do ściany, po prostu musimy to kontynuować.
Jeśli Celtics wygrają mecz 6 w Miami w sobotę, rozegrają decydujący mecz 7 u siebie w Bostonie w poniedziałek. Tylko trzem zespołom w historii NBA udało się nawet wymusić 7. mecz po przegranej 3:0 w serii play-off.
Joe Mazzulla o tym, jak jeden z jego asystentów trenera pomógł spojrzeć na zmagania Celtics z innej perspektywy
Boston Celtics prowadzili aż 24 punktami w Game 5, w dobrze wyważonym ataku z czterema graczami, którzy zdobyli ponad 20 punktów. Podczas wywiadu po meczu 5, Mazzulla został zapytany, w jaki sposób Celtics byli w stanie odzyskać połączenie po tym, jak wyglądali na rozłączonych w grach od 1 do 3.
Następnie opowiedział o tym, co jeden z jego asystentów trenerów powiedział zespołowi, co pomogło spojrzeć na ich zmagania z innej perspektywy:
„Jeden z naszych asystentów przedstawił to w świetnej perspektywie” — powiedział Mazzulla.
„Sezon trwa jakieś dziewięć miesięcy, a my po prostu mieliśmy zły tydzień. Czasami masz zły tydzień w pracy. Oczywiście nie wybraliśmy najlepszego momentu na zły tydzień, ale tak się stało i trzymamy się razem i walczymy jak diabli, aby utrzymać go przy życiu. Chłopaki naprawdę się zbierają”.
Dodaj komentarz