„Nie jesteś nim, koleś” – David Onama spotyka się z reakcją za niezdarne kopiowanie obchodów łucznika Israela Adesanyi
David Onama ugruntował swoją reputację potężnego zawodnika dzięki spektakularnemu zwycięstwu przez nokaut w drugiej rundzie nad Gabrielem Santosem na gali UFC w Jacksonville.
Wybuchowa siła uderzenia Onamy była w pełni pokazana, nie pozostawiając wątpliwości co do jego wyjątkowych umiejętności wewnątrz ośmiokąta.
Składając hołd wpływowi króla wagi średniej UFC, Israela Adesanyi, Onama odtworzył kultowe święto łuczników, które zachwyciło cały świat MMA podczas walki „The Last Stylebender” na UFC 287.
Sprawdź wideo poniżej:
Decyzja „Silent Assassin”, by naśladować legendarne święto łuczników Adesanyi, wywołała falę krytyki ze strony fanów. Reakcja wynikała z przekonania, że replikacja kultowego gestu przez Davida Onamę wydawała się niezręczna i pozbawiona autentyczności.
Użytkownik Twittera @StevenStrangles skrytykował decyzję zawodnika wagi piórkowej o naśladowaniu uroczystości:
„Nie można ukraść świętowania innego mężczyzny. Chodź teraz!”
Inny użytkownik @clearzsea zastanawiał się nad tą sprawą:
„Nie rozumiem człowieka świętowania. .. Adesanya to zrobił, bo tak wchodzi Poatan…”
@JJtheGoatKSIfan zauważył:
„Brat myśli, że jest Izzy”
Opinia @myrksitymma różniła się od opinii innych fanów:
„Niech będzie wielki!! Oddaje hołd @stylebender. To wyraz szacunku🙏🏾🔥 Chodźmy David”
@combat_insider zareagował:
„Nie jesteś nim, psie”.
Użytkownik Twittera @RulerOfReason docenił zwycięstwo Davida Onamy przez KO:
„Lol, świetne KO! Naprawdę nie mam problemu z świętowaniem, ale wygląda to dziwnie, kiedy on to robi, biorąc pod uwagę proste fakty, że już to zrobiono!”
Sprawdź więcej reakcji poniżej:
Jak David Onama zatriumfował nad Gabrielem Santosem?
David Onama osiągnął decydujący moment w swojej karierze na UFC Jacksonville odnosząc niezwykłe zwycięstwo.
„Cichy zabójca” pokazał swoją niesamowitą waleczność, pokonując Gabriela Santosa przez nokaut w drugiej rundzie. Pomimo tego, że Santos stanowił wyzwanie w pierwszej rundzie dzięki swoim umiejętnościom grapplingu, Onama pozostał opanowany w swojej obronie, zdeterminowany, by uwolnić swoje wybuchowe umiejętności uderzania.
Fale zmieniły się w drugiej rundzie, gdy Onama znalazła swój rytm i zapewniła sobie dominację w wymianach w stójce. Wyprowadził niszczycielskie prawe podbródkowe, po którym nastąpiła grad ciosów, które posłały „Mosquitinho” na płótno UFC.
Sędzia interweniował kilkoma dobrze ułożonymi pięściami-młotami w 4:13 Rundy 2, ogłaszając Onamę zwycięzcą. To imponujące zwycięstwo poprawia rekord Onamy w UFC do 3-2, umacniając jego pozycję jako wschodzącej gwiazdy w dywizji piórkowej.
Zobacz wideo z nokautem:
Dodaj komentarz