Wimbledon 2023: 3 największe niespodzianki pierwszego dnia, z udziałem Coco Gauff
Broniący tytułu mistrza mężczyzn Novak Djokovic i czołowa rozstawiona wśród kobiet Iga Świątek bez problemu dotarli do 64. finału mistrzostw Wimbledonu 2023, a żaden z nich nie stanął przed zbyt dużym wyzwaniem w meczach pierwszej rundy.
Podczas gdy większość rozstawionych zawodników przeszła bez szwanku w dniu otwarcia Majora na kortach trawiastych, kilku, takich jak Coco Gauff, widziało, jak ich kampanie zostały przerwane przez natchnionych przeciwników.
Rzućmy okiem na trzy największe wpadki pierwszego dnia tegorocznych mistrzostw:
Ana Bogdan pok. Ludmiła Samsonowa
W ostatnich latach Ana Bogdan przegrała kilka ciasnych trójek w Wielkim Szlemie . Ci, którzy oglądali jej pojedynek z Paulą Badosą i Victorią Azarenką w Paryżu odpowiednio w 2021 i 2022 roku, z zapartym tchem oglądaliby drugi set starcia Rumunki z Ludmiłą Samsonową 3 lipca.
Dopasowując się do potężnych uderzeń przeciwnika, a czasami pokonując ją z bekhendu, Bogdan wypracował ciasnego seta otwierającego, wygrywając go w tie-breaku. Sprawy wyglądały jednak złowieszczo dla 30-latki po tym, jak nie udało jej się zaserwować meczu przy stanie 5:4 w drugim secie.
Nie mając nic do stracenia, rozstawiony z numerem 15 Samsonova postanowił dać z siebie wszystko. Ta sama strategia pomogła jej kilka lat temu zdobyć tytuł WTA 500 (German Open) na trawie. Bogdan jednak stanął na wysokości zadania iw dogrywce drugiego seta odparował kilka ciężkich uderzeń piłki Samsonovej, kończąc mecz 7:6(1), 7:6(4).
Sofia Kenin pok. Coco Gauf
Wywrócone do góry nogami spotkanie w pierwszej rundzie między Sofią Kenin i Coco Gauff zostało rozstrzygnięte przez rakietę Kenin, ponieważ była zawodniczką, która podejmowała większe ryzyko i tym samym została nagrodzona pierwszym zwycięstwem w meczu Wielkiego Szlema od Wimbledonu 2021. W końcu znalazła sposób, aby ominąć jej skradającą się rodaczkę 6-4, 4-6, 6-2. Nawet 12 asów Gauff nie mogło przyjść jej na ratunek w poniedziałek, 3 lipca.
Michael Mmoh pok. Felix Auger-Aliassime na pierwszym miejscu
zwycięstwo Wimbledonu
Pierwszy mecz Felixa Auger-Aliassime z powrotem na korcie od czasu French Open 2023 prawie nie poszedł zgodnie z planem. Podczas gdy Kanadyjczykowi udało się wytrzymać z natchnionym Michaelem Mmohem przez kilka setów i trochę ponad, ostatecznie zmierzył się z drugim z rzędu odpadnięciem z Wielkiego Szlema w pierwszej rundzie.
Tymczasem jego przeciwnik dobrze rozegrał wszystkie karty. Nigdy w meczu Mmoh nie był tak wstrząśnięty. Kontynuował swoją działalność — solidnie serwował, trafiając imponujące 71% przy pierwszym serwisie i zdobywając niesamowite 80% punktów. A kiedy nadarzały się okazje, bez wahania je wykorzystywał.
Jego występ w dogrywce w pierwszym i trzecim secie, a także ogólny współczynnik konwersji breakpointów były godne pochwały. Jak na kogoś, kto nigdy nie wygrał meczu na Wimbledonie, Mmoh wyglądał na stosunkowo dobrze przygotowanego do zamknięcia meczu. Wygrał 7:6(4), 6:7(4), 7:6(4), 6:4.
Dodaj komentarz