Czy będzie Metal Gear Solid 6?
Niedopowiedzeniem jest stwierdzenie, że wielu fanów, którzy grali w tę serię, tęskni za serią Metal Gear Solid. Jak na ironię, Solid Snake stał się bardziej popularny po swoim ostatnim chronologicznym występie w Metal Gear Solid 4, wydanym w 2008 roku. Od tego czasu pojawił się w kilku crossoverach, z których największym był Super Smash Bros. Ultimate z 2018 roku. Metal Gear Solid 5 przedstawił tę historię Big Bossa i był ostatnim rozdziałem jego historii przed wydarzeniami poprzedzającymi Metal Gear.
Teoretyczny Metal Gear Solid 6 logicznie rzecz biorąc podążałby ponownie za Solidem, ponieważ jego historia wciąż się toczy pomimo jego starzejącego się ciała i woli życia. Jest mnóstwo ludzi, którzy z radością powitaliby kolejną kontynuację. Pomimo odejścia Hideo Kojimy nowy początek to coś, z czym nowy zespół powinien sobie poradzić, korzystając z pozostawionego przez niego dziedzictwa. Oto kilka przemyśleń na temat tego, jak Konami mogłoby potencjalnie tego dokonać.
Co się wydarzyło pomiędzy Metal Gear Solid 2 i 4?
Wszyscy wiemy, że Snake opuścił zakończenie Metal Gear Solid 2 w poszukiwaniu Liquid Snake’a. Był pewien, gdzie szukać, dzięki trackerowi, który umieścił na Metal Gear Rayu, ale wydarzenia z czwartej gry pokazały, że nie udało mu się go schwytać. Mniej więcej w tym czasie Raiden pojawił się z Sunny i oglądanie Snake’a bawiącego się ojczymem wraz z Otaconem byłoby klasycznym Metal Gearem, a zagrożenie bronią nuklearną mogłoby służyć jako ekscytujące tło, gdy dowiadujemy się, jak cała trójka natrafiła na Nomada.
MGS 6 – nowy bohater?
To odkrycie może wielu nie zdziwić, ale Solid Snake to klon legendarnego żołnierza, prawda? A co, jeśli został sklonowany jeszcze raz? Oto scenariusz, który został już zbadany w Metal Gear Acid 2 i przyniósł znaczący efekt. I coś podobnego wydarzyło się w Metal Gear Solid 5, chociaż technicznie nie było to prawdziwe klonowanie.
W takim przypadku Snake mógłby zgłosić się na ochotnika do sklonowania siebie, aby zatrzymać przyszłe chodzące czołgi bojowe wyposażone w broń nuklearną, na wypadek gdyby nie pożył wystarczająco długo, aby je powstrzymać. Chociaż nigdy nie zastąpi Węża, którego znamy i kochamy, byłby symbolem wszystkiego, co reprezentował, i, jak na ironię, mógłby to być fantastyczny sposób na zapoznanie nowych fanów z fabułą i postaciami serialu.
Coś musi się wydarzyć odnośnie przyszłości serii Metal Gear. Konami powraca do gier, więc pozostaje nadzieja na kontynuację. Być może zbyt szybko zaczniemy działać, a Konami pracuje nad czymś innym niż nadchodzące reedycje Metal Gear Solid 3 i HD . To boleśnie oczywiste, że świat nadal potrzebuje Solid Snake’a.
Dodaj komentarz