Czy Andre Ward wróci z emerytury? „SOG” ujawnia szokującego potencjalnego przeciwnika powracającego
Nie nazywajcie tego powrotem, ale Andre Ward jest gotowy do walki z Jake’em Paulem.
„Syn Boży” był poza ringiem od rewanżu z Siergiejem Kowaliowem w 2017 roku. Rok wcześniej Ward zdobył kontrowersyjne zwycięstwo nad Rosjanami. W rewanżu o mistrzostwo ponownie wygrał, tym razem przez zatrzymanie.
Po zwycięstwie w przerwie legenda wagi półciężkiej przeszła na emeryturę. Trzeba przyznać, że Ward dotrzymał słowa i pozostał nieaktywny. To imponujące, biorąc pod uwagę, że był powiązany z głośnymi starciami z Canelo Alvarezem i Giennadijem Gołowkinem.
Biorąc to pod uwagę, Andre Ward stoczy jeszcze jedną walkę. Były mistrz wagi półciężkiej omawiał potencjalny powrót w The MMA Hour wraz z Arielem Helwani. Tam wykazał zainteresowanie walką z Jake Paulem .
„The Problem Child” ma zmierzyć się z Natem Diazem w sierpniu na kanale DAZN pay-per-view. Jeśli Paulowi uda się przejść przez tę walkę, może zawalczyć z Wardem. W wywiadzie były mistrz zdradził:
„Nie zamierzam kpić z mojej spuścizny, ale jeśli to było coś, co miało sens, lubię to. Może na to wskoczę. O tak [Jake Paul], coś w tym stylu. Byłbym otwarty na [zawodową walkę lub pokaz], tak, na pewno. [Ale] wiesz, dlaczego tak się nie stało.
Zobacz jego komentarze w poniższym filmie:
Andre Ward ujawnia plany trenowania Nate’a Diaza
Andre Ward nie tylko walczy z Jake’em Paulem, ale także pomaga trenować swoich przeciwników.
„Syn Boży” od lat jest na emeryturze, ale chce wrócić, by stawić czoła „problemowemu dziecku”. W swoim wystąpieniu w The MMA Hour Ward zauważył, że jakiś czas temu wysłał wiadomość do zespołu Paula, aby ocenić zainteresowanie walką.
Nigdy jednak do niego nie wrócili. Biorąc to pod uwagę, Paul ma już sprawy do załatwienia z Natem Diazem. Zawodnik ze Stockton zmierzy się z YouTuberem w sierpniu w bokserskim debiucie byłej gwiazdy UFC.
Jednak nie jest on obcy na ringu. Przez lata Diaz, podobnie jak jego brat Nick Diaz , trenował pod okiem Andre Warda. W programie The MMA Hour były mistrz potwierdził swoje plany pomocy w szkoleniu swojego wieloletniego przyjaciela do debiutu bokserskiego:
– Chodzi mi o to, żeby nie wchodzić w to za bardzo. Ale wyciągnął rękę i w pewnym momencie połączymy się. Walka się zbliża. Ale to mój brat, człowieku, szanuję to, co zrobił dla Stockton w tej dziedzinie. On i jego brat.
Dodaj komentarz