Dlaczego Damian Lillard nie zagra dziś wieczorem przeciwko Atlanta Hawks? Najnowsze informacje na temat statusu 8-krotnej gwiazdy NBA (30 marca)
Z raportu kontuzji wynika, że Damian Lillard nie wystąpi w meczu przeciwko Atlanta Hawks ze względów osobistych. W sobotę na State Farm Arena Milwaukee Bucks będą chcieli przełamać passę dwóch porażek z rzędu w meczu z Atlanta Hawks.
Pomimo kolejnych porażek z Los Angeles Lakers i New Orleans Pelicans, Bucks w Konferencji Wschodniej jeszcze bardziej odstają od Boston Celtics.
Pomimo tego, że przez dłuższy czas Damian Lillard nie osiągał najwyższej formy, nieobecność Damiana Lillarda uwypukliła brak głębi na pozycji defensywnej Milwaukee, w wyniku czego bilans drużyny bez niego wynosi 0-5.
Aktualny status Damiana Lillarda
Pomimo kilku niespójnych występów przez cały sezon Damian Lillard borykał się również z problemami związanymi z różnymi drobnymi kontuzjami. Jednak jego obecna nieobecność nie jest spowodowana żadną dolegliwością fizyczną, ale raczej sprawą osobistą. W rezultacie oczekuje się, że Lillard wróci do gry w nadchodzącym wtorkowym meczu przeciwko Washington Wizards.
Występ Damiana Lillarda przeciwko Atlanta Hawks
W swojej karierze Lillard mierzył się z sobotnimi przeciwnikami 18 razy i konsekwentnie dominował nad Atlanta Hawks. Ze średnimi 23,2 punktu, 6,2 asyst i 4,7 zbiórek udowodnił, że jest potężną siłą przeciwko tej drużynie.
W ostatnim meczu Lillarda przeciwko Hawks w zeszłym miesiącu zdobył 25 punktów, zaliczył dziewięć asyst i sześć zbiórek. Miał także 50% skuteczność zza łuku, wykonując trzy z sześciu prób, a ogólny wynik w próbach do kosza z gry wynosił 10-16.
Bez wątpienia 33-latek potrafi w pojedynkę zadecydować o wyniku meczu i mógł wykorzystać nadarzającą się okazję, aby zapewnić sobie najlepszy występ w meczu przeciwko Hawks.
Damian Lillard walczy z Pelikanami
Pomimo ciągłych wzlotów i upadków przez cały sezon, Lillard w ostatnim meczu ponownie spisał się przeciętnie. Słaba obrona Bucks została wykorzystana przez silną obecność Ziona Williamsona w bramce, który zdobył 28 punktów w meczu i zebrał pięć zbiórek. Kluczową rolę odegrał także CJ McCollum, który dołożył do dorobku zespołu 25 punktów. Lillard zakończył mecz z solidnymi 20 punktami, trafiając z gry 8-16.
Pomimo tego, że przewidywano, że będą jednym z głównych pretendentów do tytułu mistrzowskiego w tym sezonie, Milwaukee Bucks stanęli przed krytyką w związku z partnerstwem pomiędzy Lillardem i Giannisem Antetokounmpo oraz wpływem nieobecności Jrue Holidaya na zespół, pomimo utrzymania dobrego bilansu 46-27. i zajmując drugie miejsce na Wschodzie.
Przejęcie Patricka Beverleya przez Bucks miało na celu zwiększenie głębokości defensywy, a drużyna ma duże oczekiwania co do poprawy w miarę zbliżania się play-offów.
Dodaj komentarz