Dlaczego Jarred Vanderbilt został wyrzucony z Lakers-Rockets? Bliższe spojrzenie na sprzeczkę z Dillonem Brooksem

Dlaczego Jarred Vanderbilt został wyrzucony z Lakers-Rockets? Bliższe spojrzenie na sprzeczkę z Dillonem Brooksem

Napastnik LA Lakers Jarred Vanderbilt został wyrzucony z meczu po potyczce z obrońcą Houston Rockets Dillonem Brooksem . Niezłomny obrońca Los Angeles został ukarany swoim pierwszym faulem technicznym po odepchnięciu Brooksa. Były strażnik Memphis Grizzlies namówił Vanderbilta, aby zrobił coś więcej, patrząc na niego z góry.

Gdy Brooks powoli się wycofywał, Vanderbilt w końcu stracił panowanie nad sobą i zamachnął się w tył głowy przeciwnika. Sędziowie byli już zorientowani w sytuacji i niewątpliwie dostrzegli drugi ruch. Rezerwowy skrzydłowy Los Angeles został natychmiast wyrzucony za drugi faul techniczny.

Los Angeles Lakers prowadzili 46-36 na 10:17 sekundy przed końcem kwarty, kiedy doszło do zamieszania. Jarred Vanderbilt był na boisku zaledwie siedem minut i zdobył trzy punkty i jeden przechwyt. Dillon Brooks przed konfrontacją miał cztery punkty, jedną asystę i jeden przechwyt.

To nie pierwszy konflikt Vanderbilta i Brooksa. Obaj rywalizowali także ze sobą podczas zeszłorocznego meczu Lakers z Memphis Grizzlies w drugiej rundzie. Brooks nadal był wówczas częścią drugoplanowej obsady Ja Moranta .

Chociaż Jarred Vanderbilt i Dillon Brooks nie zostali ukarani faulami technicznymi podczas swoich spotkań w fazie play-off, między nimi nie ma żadnej miłości.

Dillon Brooks mógł sprowokować Jarreda Vanderbilta do wyrzucenia

Dillon Brooks jest jednym z najlepszych w NBA w namawianiu przeciwników do zrobienia czegoś lekkomyślnego. Członek drużyny All-NBA Defensive nie zawaha się zajść za skórę przeciwnikom. Próbuje to osiągnąć poprzez bzdury i okazjonalne ostre faule lub coś, co inni uważają nawet za nieczystą grę.

W poniedziałkowym meczu przeciwko Jarredowi Vanderbiltowi zrobił to, wielokrotnie szturchając i utrzymując LA Lakers w ataku. Przez większą część wieczoru Vanderbilt po prostu wpatrywał się w Brooksa lub przedstawiał swoją wersję przytulania i szturchania. To był mecz, w który były zawodnik Minnesoty Timberwolves nie powinien był angażować Brooksa.

Dopiero druga kwarta i około siedem minut gry na parkiecie Vanderbilta stracił panowanie nad sobą. Tymczasem Dillon Brooks spokojnie podszedł do wszystkiego ze spokojem. Kiedy Vanderbilt po raz pierwszy go popchnął, Brooksa nawet to nie zdziwiło.

Nieobecność Jarreda Vanderbilta będzie kluczową stratą dla Los Angeles Lakers. Jest ich najlepszym i najbardziej wszechstronnym obrońcą obwodowym. W meczu przeciwko Houston Rockets miał już okazję chronić Jalena Greena i Jabariego Smitha Jr. Gdyby nie został wyrzucony, z pewnością zostałby poproszony o cieniowanie także rozgrywającego Freda VanVleeta.

Dillon Brooks nadal pozostaje na parkiecie dla Rockets. Pozostaje głównym obrońcą LeBrona Jamesa . W przeciwieństwie do Vanderbilta czterokrotny MVP wie, jak radzić sobie z taktyką Brooksa.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *