Kim jest Michał Oleksiejczuk? Polski zawodnik zmierzy się z Michelem Pereirą na UFC 299
Michał Oleksiejczuk to kolejna walka Michela Pereiry zaplanowana na UFC 299. 185-funtowy zawodnik to 28-letni Polak z Łęcznej. Chociaż fani mogą nie być zbyt zaznajomieni z Oleksiejczukiem, jest on etatowym zawodnikiem UFC, który bierze udział w promocji od 30 grudnia 2017 roku.
Jest także byłym zawodnikiem wagi półciężkiej, ale wydaje się, że odnalazł swoje umiejętności w wadze średniej. Przed swoim promocyjnym debiutem Oleksiejczuk odniósł ogromny sukces na polskiej scenie regionalnej w TFL, EN i FEN, dzięki czemu zdobył i obronił tytuł TFL w wadze półciężkiej.
Zobaczcie najważniejsze momenty Michała Oleksiejczuka w poniższym klipie:
Oleksiejczuk podpisał kontrakt z UFC z rekordem 12-2, ale jego debiut promocyjny nie udał się. Zmierzył się z Khalilem Rountree Jr. na UFC 219 i wygrał jednogłośną decyzją. Zwycięstwo zostało jednak przekreślone ze względu na pozytywny wynik testu na klomifen. Na szczęście polski zawodnik kategorii 185 funtów podniósł się po serii dwóch zwycięstw z rzędu.
Wiele lat później brał udział w niezliczonych walkach UFC. Rusza do walki z Pereirą po TKO Chidiego Njokuaniego na UFC Fight Night 225. Niestety, została ona przyćmiona przez legendarny nokaut Maxa Hollowaya nad „Koreańskim Zombie”.
Na UFC 299 polski weteran zmierzy się z brazylijskim zawodnikiem akcji Pereirą, który ma długą passę zwycięstw po pokonaniu swoich ostatnich sześciu przeciwników, a jego ostatnim zwycięstwem jest zwycięstwo przez TKO nad Andre Petroskim. Obaj zawodnicy wagi średniej będą mieli wiele do udowodnienia.
Ich walka zadecyduje o kolejnym kroku każdego z zawodników w awansie, ponieważ obaj będą starali się o miejsce w czołowej piętnastce, biorąc pod uwagę, że obecnie znajdują się na terytorium nierankingowym.
Michal Oleksiejczuk’s last win streak
Od debiutu w UFC Michał Oleksiejczuk nie zdołał zanotować więcej niż dwóch zwycięstw z rzędu. Jego ostatnia passa zwycięstw obejmowała zwycięstwo przez TKO w pierwszej rundzie nad Samem Alveyem, który miał długą passę porażek, oraz nokaut w pierwszej rundzie nad Codym Brundage.
Niestety jego fioletowa passa sukcesów dobiegła końca po tym, jak poniósł porażkę przez poddanie w drugiej rundzie z Caio Borralho na UFC w Vegas 72. Udało mu się jednak odrobić straty po zwycięstwie przez TKO nad Chidim Njokuanim, poprawiając swój ogólny rekord na 19-6.
Zobacz powrót Michaela Oleksiejczuka przez TKO nad Chidi Njokuani w poniższym klipie:
Teraz ma nadzieję przedłużyć swoje zwycięstwo do kolejnej serii dwóch zwycięstw z rzędu nad Michelem Pereirą na UFC 299.
Dodaj komentarz