„Kogo to obchodzi?” – Tristan Tate broni Elona Muska w obliczu zarzutów, że „nagina zasady X dla siebie”
Tristan Tate wystąpił niedawno w obronie Elona Muska przed oskarżeniami o to, że potentat technologiczny nagina pewne zasady dotyczące X dla własnej korzyści.
Dyrektor generalny Tesli spotkał się z zarzutami manipulowania regulaminem notatek społeczności X (wcześniej Twittera), który nabył w październiku 2022 r., w celu promowania własnych postów, mimo że działanie to było sprzeczne z wytycznymi platformy.
Przejęcie przez Muska firmy z branży mediów społecznościowych za 44 miliardy dolarów i późniejszy rebranding wywołały poważne kontrowersje. Wielu krytykowało jego częste dzielenie się rzekomymi kontrowersyjnymi wypowiedziami.
Polaryzujący wpływowiec mediów społecznościowych i młodszy brat Andrew Tate bronił Muska lekceważącym komentarzem w odpowiedzi na doniesienie portalu medialnego. Zasugerował, że dyrektor generalny X ma prawo podejmować decyzje dotyczące swojej platformy, niezależnie od postrzeganej uczciwości lub sprzeczności:
„Kogo to obchodzi? Palę papierosy we własnym łóżku, ale nie pozwalam kobietom robić tego samego. To MOJE łóżko.”
Sprawdź post Tristana Tate’a poniżej:
Oskarżenie wobec Muska dotyczy podobno usunięcia przez niego opcji notatek społeczności w jednym ze swoich postów. Ta funkcja, oparta na opiniach społeczności, umożliwia użytkownikom pozostawianie komentarzy do postów, w tym sprawdzanie faktów lub prezentowanie przeciwstawnych poglądów dla kontekstu. Wielu użytkowników aplikacji wyraziło niezadowolenie z tego działania, krytykując Muska za rzekome lekceważenie zasad i przepisów platformy.
Jednak 52-letni miliarder-technolog stanowczo zaprzecza wszelkim roszczeniom kierowanym przeciwko niemu. Wyjaśnił, że nie ma możliwości wstrzymania notatki społeczności na swoim koncie ani na koncie kogokolwiek innego, przypisując to otwartemu charakterowi kodu i danych.
Fani reagują na obronę Elona Muska przez Tristana Tate’a
Poparcie Tristana Tate’a na rzecz Elona Muska pośród oskarżeń o zmianę wytycznych dotyczących notatek społeczności wywołało różnorodne reakcje fanów.
Jeden z fanów napisał:
„Twoje łóżko nie udaje „publicznego rynku”.
Inny napisał:
„Twoje łóżko nie jest tak ważne, jak największa platforma społecznościowa na świecie. Więc ludzie powinni się tym przejmować. Ale rozumiem, o co ci chodzi!”
Sprawdź więcej reakcji poniżej:
„Obawiam się, że to kwestia bardziej techniczna. Jeżeli zasady nie odnoszą się do właściciela, należy to regulować.”
„Życie na krawędzi, ale hej, twoje łóżko, twoje zasady. Tylko upewnij się, że czujnik dymu jest zgodny z Twoją polityką!”
„Jest dosłownie właścicielem aplikacji, może z nią zrobić, co chce, jest jej właścicielem”
Dodaj komentarz