Kogo Bulls podpisali w wolnej agencji NBA 2023? Oceń ich dotychczasowe transfery
Minęły już trzy dni od zakończenia wolnej agencji NBA 2023, a większość drużyn już wykonała swoje ruchy. Wiele wielkich nazwisk podpisało kontrakty z nowymi zespołami poza sezonem, a fani już są zaintrygowani tym, jak będzie wyglądał następny sezon. Wygląda jednak na to, że Chicago Bulls na razie nie podążą za tym trendem.
W chwili pisania tego tekstu Bulls podpisali kontrakt z Jevonem Carterem z Milwaukee Bucks i ponownie podpisali kontrakt z Coby White w tegorocznej wolnej agencji NBA. Biorąc pod uwagę, że gwiazdorzy DeMar DeRozan i Zach LaVine wciąż są w składzie, wydaje się, że Bulls nie inwestowaliby w tej chwili w wielkich graczy.
Według Adriana Wojnarowskiego, Jevon Carter zgodził się na trzyletni kontrakt o wartości 20 milionów dolarów. Carter nie jest najlepszym graczem na rynku, ale udowodnił, że jest wart inwestycji, biorąc pod uwagę, że przez lata poprawił swoje strzelanie. 27-latek może zapewnić Bulls kilka dużych koszy zza łuku, jeśli jego numer zostanie wywołany.
Jeśli chodzi o Coby’ego White’a, Wojnarowski poinformował, że zgodził się na trzyletni kontrakt o wartości 40 milionów dolarów. White gra w Chicago, odkąd został wybrany przez drużynę w 2019 roku jako siódmy wybór w klasyfikacji generalnej. 23-latek dostarczał zespołowi solidnych liczb w ciągu ostatnich czterech lat i chce zrobić to samo w ciągu najbliższych trzech lat.
Ogólnie rzecz biorąc, obecne podpisy Chicago Bulls w wolnej agencji NBA 2023 sugerują, że zdecydowanie mają elementy, których potrzebowali.
Stopień: B
Czy Chicago Bulls powinni znaleźć następcę Lonzo Balla podczas wolnej agencji NBA?
Po rozegraniu zaledwie 35 meczów z Chicago Bulls w swoim pierwszym sezonie, Lonzo Ball jeszcze nie wrócił na parkiet. Ball doznał rozdarcia łąkotki w sezonie 2021-22 i nadal nie powrócił, mimo że przeszedł już bardzo potrzebną operację. Podczas gdy Bulls nie planują rezygnacji ze swojego rozgrywającego, czy nadszedł czas, aby w końcu znaleźli kogoś z wolnej agencji NBA, aby zastąpić Ball?
Chicago ma obecnie w swoim składzie dwóch strażników punktowych, których niedawno podpisali podczas wolnej agencji NBA 2023. Są to mianowicie Jevon Carter i Coby White . Jednak patrząc na postacie obu graczy, niekoniecznie są oni prawdziwymi rozgrywającymi, podobnie jak Lonzo Ball ułatwiający grę.
Oprócz szalonej wizji Balla na korcie, zapewnia solidną obronę, pozostając aktywnym rękami i wymyślając wiele przechwytów. Przed kontuzją 25-latek notował średnio 1,8 przechwytu na mecz, co dodało do i tak już zastraszającej obrony Bulls w tamtym czasie. Bez gwiezdnej gwardii Chicago nie było już takie samo, brakowało im prawdziwego generała piętra u ich boku.
Dodaj komentarz