Kto mógłby jeździć w ramach partnerstwa Aston Martin-Honda w 2026 roku? Ekspert F1 podaje swoje zdanie
Ekspert F1, Scott Mitchell-Malm, wspomniał, że Aston Martin F1 będzie musiał zachować ostrożność przy wyborze kierowców na sezon 2026, jeśli Fernando Alonso nie będzie częścią projektu.
Brytyjski zespół, obecnie w P2 w mistrzostwach konstruktorów, ogłosił, że będzie współpracował z Hondą, gdy w 2026 roku zaczną obowiązywać nowe przepisy dotyczące silników, porzucając Mercedesa . Jednak pojawiło się kilka twierdzeń, że ich gwiazdor, Fernando Alonso, może nie być częścią projektu, biorąc pod uwagę jego mroźne relacje z japońskim producentem podczas ich pracy z McLarenem .
Występując w podcaście The Race, Mitchell-Malm powiedział:
„Jeśli Alonso nie jest na zdjęciu, musi to być absolutna A-Lister, ponieważ to nie jest Lance Stroll ani nikt z protegowanych Hondy, młodych japońskich kierowców, którzy wykazali się wielką obietnicą, jak Tsunoda i Iwasa. Patrzysz na Charlesa Leclerca lub Lando Norrisa, tego rodzaju kierowcę”.
„Wszystko inne w tym projekcie jest słusznie traktowane z najwyższym szacunkiem i znaczeniem. Nie ma niedociągnięć pod względem finansów oraz czasu i wysiłku, aby zrobić to dobrze. Jeśli nie zostanie to zastosowane do wyboru kierowców na rok 2026 i później, wszystko inne zostanie podważone”.
Lawrence Stroll wita Hondę w zespole Formuły 1 Astona Martina
Właściciel Astona Martina, Lawrence Stroll, był zachwycony współpracą zespołu z Hondą od 2026 roku i nazwał japońskiego producenta „tytanem”.
W swoim oficjalnym oświadczeniu na stronie internetowej zespołu Stroll powiedział:
„Chciałbym powitać Hondę i Honda Racing Corporation (HRC) w zespole Aston Martin Aramco Cognizant Formula One® Team. Łączy nas wspólna motywacja, determinacja i nieustająca ambicja odniesienia sukcesu na torze. Honda jest światowym tytanem, a jej sukcesy w sportach motorowych są długotrwałe i niezwykle imponujące. Chciałbym podziękować panu Mibe i panu Watanabe oraz całemu zespołowi HRC, gdy wspólnie wyruszamy w tę ekscytującą przyszłość od 2026 roku”.
Prezes F1, Stefano Domenicali, również był zachwycony tą wiadomością i dodał:
„To wspaniała wiadomość dla Formuły 1, że Honda będzie współpracować z Aston Martinem w zakresie dostarczania jednostek napędowych od 2026 roku. To kolejny dowód na to, że nasza globalna platforma i rozwój zapewniają markom ogromny potencjał”.
Fascynujące będzie obserwowanie, czy partnerstwo okaże się owocne dla obu zaangażowanych stron, czy nie.
Dodaj komentarz