Gdzie w Tajlandii miał miejsce wybuch w fabryce sztucznych ogni? Do tej pory odnotowano prawie 20 ofiar śmiertelnych

Gdzie w Tajlandii miał miejsce wybuch w fabryce sztucznych ogni? Do tej pory odnotowano prawie 20 ofiar śmiertelnych

Według urzędników co najmniej 20 osób zginęło w środę, 17 stycznia, w wyniku eksplozji w fabryce sztucznych ogni w środkowej Tajlandii. Według źródeł takich jak „Independent” władze oficjalnie podały liczbę ofiar śmiertelnych. Według Departamentu Zapobiegania Katastrofom i Łagodzenia ich, po zdarzeniu władze próbowały chronić obszar i pomagać poszkodowanym.

Jak podaje CNN, eksplozja miała miejsce około godziny 16:00 w pobliżu miasteczka Sala Khao w środkowej prowincji Suphan Buri w Tajlandii. czasu lokalnego (4:00 czasu wschodniego). Prowincja oddzielająca to miejsce od północnej części Bangkoku, stolicy, ma długość około 120 kilometrów lub 74 mil.

W związku z tym tragicznym wydarzeniem CNN zostało poinformowane przez pułkownika policji Peerapoja Rawangbarna, który powiedział:

„Szacowaliśmy, że zginęło około 10 osób, nadal badamy przyczynę i dokładną liczbę ofiar”.

Wiele osób zginęło w wyniku eksplozji fabryki sztucznych ogni w Tajlandii

Eksplozja miała miejsce w pobliżu Suphan Buri w Tajlandii (Zdjęcie za pośrednictwem Facebooka / Krajowego Biura Turystyki Tajlandii / X / @KIDataApp)
Eksplozja miała miejsce w pobliżu Suphan Buri w Tajlandii (Zdjęcie za pośrednictwem Facebooka / Krajowego Biura Turystyki Tajlandii / X / @KIDataApp)

Zdjęcia i filmy zdarzenia, które stały się popularne na różnych platformach mediów społecznościowych, takich jak X (wcześniej znany jako Twitter) i Facebook, ukazały gęstą chmurę czarnego dymu. Zdjęcia pokazywały także pozostałości fabryki i lokalizację, która znajdowała się na pustym polu ryżowym. Te zdjęcia zostały udostępnione w Internecie przez lokalnych ratowników i innych użytkowników mediów społecznościowych.

Według informacji przekazanej przez tajlandzką fundację Samerkun Suphan Buri Rescue Foundation, pożar został ugaszony. Co więcej, ratownicy i eksperci medycyny sądowej próbowali następnie odszukać i odzyskać uwięzione osoby w okolicy zniszczonej fabryki.

Jak podaje Reuters, premier Tajlandii Srettha Thavisin, która przebywa obecnie w Davos w Szwajcarii na Światowym Forum Ekonomicznym, wyraziła współczucie dla zmarłego. Zażądał także szybkiego śledztwa w celu ustalenia, czy przyczyną eksplozji była niekompetencja.

Kancelaria Premiera opublikowała nagranie wideo, na którym komendant okręgowy policji informuje go przez telefon, że w chwili wybuchu w fabryce było od 20 do 30 pracowników i że żaden z nich można zlokalizować.

Al Jazeera donosi, że biuro Sretthy stwierdziło:

„Premier nakazał inspekcję elektrowni, aby sprawdzić, czy działa ona legalnie i czy eksplozja nie była spowodowana zaniedbaniem. Prawo musi być egzekwowane w najszerszym zakresie, ponieważ zdarzają się niewinne śmierć i obrażenia”.

Na miejscu personel ratowniczy poinformował, że nie odnaleziono nikogo, kto przeżył. Gubernator prowincji Nattapat Suwanprateep poparł tę uwagę i przekazał agencji informacyjnej Reuters, że

„Nie jesteśmy w stanie stwierdzić, czy wszyscy robotnicy zginęli. Służby udają się na miejsce, aby przeprowadzić dochodzenie. Nie znaleźli nikogo, kto przeżył”.

Z drugiej strony Al Jazeera doniosła również, że pułkownik policji Theerapoj Rawangban powiedział AFP:

„Były ofiary śmiertelne, sprawdzamy, ile osób zginęło. Nie widzimy większych szkód wyrządzonych innym domom lub osobom zamieszkującym [pobliską] społeczność” .

Co więcej, CNN poinformowało również, że w Tajlandii częste są wypadki związane z fajerwerkami. Co najmniej 12 osób zginęło w wyniku eksplozji w fabryce sztucznych ogni w południowej wiosce Mu No w lipcu 2023 r. W wyniku eksplozji rannych zostało także ponad 100 osób.

Tymczasem środowa eksplozja miała miejsce niecały miesiąc przed chińskim Nowym Rokiem, który przypada 10 lutego, kiedy panuje wysoki poziom zapotrzebowanie na fajerwerki. Jednak przyczyna eksplozji jest nadal nieznana.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *