Kiedy Fernando Alonso prawie wygrał Indy500 w McLarenie
Fernando Alonso rozpoczął swoją przygodę ze sportami motorowymi w 1991 roku od mistrzostw Hiszpanii w Kartin, zajmując drugie miejsce, a następnie wygrywając w kolejnym sezonie. Następnie zadebiutował w Formule 1 w 2001 roku i dwukrotnie zdobył mistrzostwo świata i nadal pozostaje jednym z najszybszych kierowców nawet w 2023 roku.
Jednak nie zdobył jeszcze tytułu Potrójnej Korony Sportów Motorowych, co udało mu się osiągnąć tylko jednemu kierowcy w historii sportów motorowych, Grahamowi Hillowi.
Jest to nieoficjalna impreza, a kierowca jest szanowany tytułem, jeśli uda mu się wygrać trzy najbardziej prestiżowe imprezy sportów motorowych – Grand Prix F1 Monako, 24-godzinny wyścig LeMans i Indy 500. Osiągnięcie zwycięstwa może nie być czymś dla wszystkich, ale Fernando Alonso był tego bardzo bliski.
Po swoim pierwszym wyścigu Fomrula 1 Fernando Alonso zajrzał do innych sportów motorowych i dwukrotnie wygrał 24-godzinny wyścig LeMans. Dzięki temu w jego torbie pozostał tylko Indy 500, aby zostać koronowanym na Potrójną Koronę Sportów Motorowych i prawie stało się to w 2020 roku.
Fernando Alonso był w zespole Arrow McLaren w Indy 500 w 2020 roku. Kampania wyglądała dla niego wystarczająco dobrze, jednak wypadek podczas jednej z sesji treningowych wyeliminował go i zakwalifikował się dopiero na 26. miejscu do wyścigu na 500 mil.
Fernando Alonso doceniał załogę McLarena pomimo przegranej w wyścigu Indy 500
Fernando Alonso wspomniał o problemie ze sprzęgłem, z jakim spotkał się podczas wyścigu w McLarenie. Niezależnie od tego czuł się komfortowo z maszynerią, którą zapewnił mu zespół. Wspomniał również, że cała załoga była niesamowita, ponieważ przez cały czas byli w stanie nadrobić miejsca.
„Myślę, że zespół Arrow McLaren SP był fantastyczny podczas wyścigu” – powiedział Alonso. „Strategia i pit stopy oznaczały, że zawsze zyskiwaliśmy pozycje. Jestem bardzo dumny z pracy, którą wykonaliśmy w ciągu ostatnich kilku tygodni. Próbowaliśmy się ścigać, ale szczęście nam dzisiaj nie dopisało, ale jestem dumny z wysiłku wszystkich członków zespołu”.
Fernando Alonso obecnie bardzo dobrze startuje w Formule 1. Wyprowadził Astona Martina na drugie miejsce w mistrzostwach, a siebie na trzecie. Po raz pierwszy jego kampania F1 idzie tak dobrze, odkąd był z Ferrari w czasach V8.
Oczekuje się jednak od niego przyzwoitego zakończenia, a nie mistrzostwa w tej chwili, ponieważ Red Bull dominuje aż za dobrze.
Dodaj komentarz