Co się stało z aplikacją Wizz? Zbadano usunięcie sklepu z aplikacjami i skandale z 2023 r
Aplikacja społecznościowa Wizz pokolenia Z, która zyskuje coraz większą popularność wśród nastolatków w USA, została usunięta ze sklepów Apple App Store i Google Play Store we wtorek 30 stycznia 2024 r.
Decyzja ta nastąpiła zaraz po tym, jak Krajowe Centrum ds. Wykorzystywania Seksualnego (NCOSE) „zgłosiło obawy w związku z pojawianiem się w witrynie rzekomych oszustw związanych z wykorzystywaniem seksualnym”, jak donosi NBC News.
„Cieszymy się, że DZIĘKUJEMY @AppStore i @GooglePlay za uruchomienie aplikacji Wizz ze swoich sklepów z aplikacjami po tym, jak do nich dotarliśmy – ta aplikacja łączy dzieci z nieznajomymi, co prowadzi do uwodzenia i molestowania. Ten krok w zakresie odpowiedzialności społecznej jest kluczowy dla bezpieczeństwa w Internecie” – opublikowała NCOSE w serwisie X.
NCOSE skontaktowała się e-mailem z Apple i Google z prośbą o usunięcie aplikacji Wizz, a firmy zastosowały się do prośby.
Rzecznik kontrowersyjnej aplikacji powiedział NBC News e-mailem, że obie firmy „szukają więcej informacji” na temat Wizza i „ściśle współpracują ze swoimi zespołami, aby wyjaśnić rozległe zabezpieczenia naszej platformy dla użytkowników” i mają nadzieję rozwiązać tę kwestię na konferencji najwcześniej.
Wszystko, co musisz wiedzieć o niedawnym usunięciu aplikacji Wizz ze sklepów z aplikacjami w następstwie kontrowersji związanych z rokiem 2023
We wtorek Apple i Google zawiesiły Wizza w swoich sklepach z aplikacjami po tym, jak NCOSE wyraziła obawy dotyczące rzekomych oszustw związanych z sekstorsją. Firma Apple odpowiedziała NCOSE e-mailem, stwierdzając: „Poważnie podchodzimy do naruszeń App Store i doceniamy Waszą pomoc. Aplikacja została usunięta ze Sklepu, jesteśmy w kontakcie z deweloperem.”
Podobnie przedstawiciel Google odniósł się do tej kwestii, stwierdzając, że polityka firmy dotycząca zagrożeń dla dzieci wymaga, aby aplikacje „zabraniały użytkownikom tworzenia, przesyłania i rozpowszechniania treści ułatwiających wykorzystywanie lub znęcanie się nad dziećmi”, a po sprawdzeniu stwierdzono, że Wizz naruszył zasady To samo.
Tymczasem Wizz poinformował na swoim oficjalnym koncie na Instagramie, że „robi sobie przerwę od sklepów z aplikacjami z powodu problemów technicznych”. Powiedziała także swoim użytkownikom, że robi wszystko, co w jej mocy, aby wkrótce zacząć działać, pomijając twierdzenie NCOSE. Co więcej, aplikacja podobna do Tindera ostrzegła swoich konsumentów, aby nie „odinstalowywali” aplikacji, nie czekali, używali jej jak zwykle i czekali na więcej aktualizacji.
Aplikacja po raz pierwszy wzbudziła obawy dotyczące środków bezpieczeństwa w lipcu zeszłego roku, kiedy grupy badawcze odkryły, że brakuje w niej kontroli rodzicielskiej i odpowiednich protokołów bezpieczeństwa dla nieletnich użytkowników, jak podaje Distractify. Według NBC News jego głównym problemem są cyberprzestępcy zmuszający młodych dorosłych do wymiany treści o charakterze jednoznacznie seksualnym – w zeszłym roku zgłoszono ponad 100 takich przypadków.
W związku z tym co najmniej dwie wpływowe osoby zdystansowały się na początku tego miesiąca od sponsorowanej przez aplikację sieci tworzenia treści o nazwie Wizz House, gdzie nakręciły klipy na TikToku promujące aplikację, powołując się na podobne obawy, ale odmawiając dalszych komentarzy ze względu na umowy o zachowaniu poufności.
Dla kontrastu rzecznik aplikacji stwierdził, że najnowsze wydarzenie związane z tworzeniem treści w Miami było „sukcesem” i pomogło pokazać, w jaki sposób aplikacja pomogła w tworzeniu „znaczących relacji między młodymi ludźmi”.
W międzyczasie, oprócz NCOSE, organizacji non-profit o nazwie Network Contagion Research Institute (NCRI), która koncentruje się na rozprzestrzenianiu się „ekstremizmu, nienawiści i przestępczości w Internecie, aby pomóc w ich zwalczaniu i zapobieganiu im”, niedawno odkryła, że Wizz prowadzi „usługi finansowe* xtortion”, ryzykując anonimowość młodych użytkowników, jak podaje NBC News.
Według NCRI cyberprzestępcy grozili kilku użytkownikom, że „wielokrotnie będą płacić za pośrednictwem różnych aplikacji do płatności peer-to-peer, kart podarunkowych i przelewów kryptowalut” lub udostępniać swoje wyraźne zdjęcia opinii publicznej, przyjaciołom i członkom rodziny.
Organizacja non-profit poinformowała również, że użytkownicy doświadczyli przemocy seksualnej w ciągu kilku minut od zainstalowania aplikacji, a skargi w sklepach z aplikacjami Apple i Google sugerują to samo. Badanie wykazało ponadto, że nieletni często napotykają na platformie reklamy p*rnograficzne, a system weryfikacji wieku również jest słaby.
Dla nieświadomych, aplikacja jest własnością francuskiej firmy technologicznej Voodoo i jest finansowana przez Goldman Sachs, Tencent i GBL. Uruchomiony w 2019 roku, jest dostępny dla osób w wieku 13 lat i starszych. Podobno ma 20 milionów aktywnych użytkowników.
Dodaj komentarz