Co wycofanie się z UFC 296 oznacza dla Iana Garry’ego? Karty irlandzkiego potencjalnego klienta nie wyglądają już dobrze

Co wycofanie się z UFC 296 oznacza dla Iana Garry’ego? Karty irlandzkiego potencjalnego klienta nie wyglądają już dobrze

Przed galą UFC 296 Ian Garry miał stoczyć najtrudniejszą walkę w swojej karierze, dosłownie i w przenośni. Irlandczyk miał zmierzyć się z brazylijskim artystą nokautującym Vicente Luque, którego dynamitowy lewy hak był przygotowany, aby ukarać jego tendencję do opadania prawej ręki podczas wymian w boksie kieszonkowym.

Co więcej, na konferencji prasowej przed walką UFC 296 biorą udział Leon Edwards, Colby Covington, Paddy Pimblett i Shavkat Rakhmonov, a wszyscy mają powody, by wtrącać się w Irlandczyka bzdurami, szczególnie w świetle obecnych kontrowersji wokół niego i jego żony .

Jednak w wyniku szokującego obrotu wydarzeń wschodząca gwiazda wagi półśredniej nie pojawiła się na wydarzeniu z okazji dnia medialnego UFC 296. W obawie, że nie będzie obecny na konferencji prasowej przed walką, opuścił świat MMA zdumiony, wycofując się z walki z Luque po zarażeniu się zapaleniem płuc.

Na nieszczęście dla „The Future” jego perspektywy w sporcie wyglądają gorzej niż wcześniej.

Skandal wokół Iana Garry’ego i jego żony Layli Machado Garry

W systemie pay-per-view z dwiema walkami o tytuł małżeństwo Iana Garry’ego z Laylą Machado Garry było prawdopodobnie największą historią. Irlandczyk ma 26 lat, a jego żona 40. 14-letnia różnica wieku między nimi wywołała u wielu zdziwienie, a związek Pata Barry’ego z Rose Namajunas , zwrócił uwagę Seana Stricklanda.

Mistrz wagi średniej UFC niedawno podzielił się swoimi przemyśleniami na temat kilku kwestii związanych z małżeństwem pary. Odniósł się do plotki, którą od tego czasu zdementował obóz Garry’ego, że Richard Cullen–który jest nie tylko dietetykiem Irlandczyka, ale także byłym mężem jego żony —mieszkał z tą parą.

Ponadto Strickland poruszył także kwestię książki Machado Garry’ego z 2010 r. pt. „Jak być WAG”, która stanowi 11-stronicowy instruktaż dotyczący jak uwieść młodych sportowców. Ona jednak utrzymuje, że książka była satyryczna i wyrwana z kontekstu. Ale jest także menadżerką Garry’ego, co budzi wątpliwości co do kontroli, jaką ma nad nim.

Gotowość Strickland do otwartej krytyki jej w mediach społecznościowych zwróciła uwagę Garry’ego, który jako pierwszy skontaktował się z nim w DM i wspomniał o groźbach podjęcia kroków prawnych, jeśli posiadacz tytułu wagi średniej będzie kontynuował atak. „Tarzan” odpowiedział, zamieszczając zrzuty ekranu DM i ostro krytykując Irlandczyka za jego podejście.

Nazwał go tchórzem i skrytykował za hipokryzję wynikającą z niechęci do osobistych bzdur, gdy są one skierowane do niego, pomimo jego wcześniejszej decyzji o sprzedaży koszulek z Zdjęcie zrobione przez Geoffa Neala. Następnie doszło do sprzeczki w UFC Performance Institute, co skłoniło Stricklanda do postawienia ultimatum.

Rzucił mu wyzwanie, aby albo odnalazł go w celu rozstrzygnięcia sporów, albo nigdy więcej nie odważył się z nim skonfrontować. W trakcie całego dramatu „The Future” na krótko ukrył swoje konta na X/Twitterze i Instagramie, aby uniknąć dalszej krytyki. To wszystko stawiało go w bardzo złym świetle.

„Jeśli spojrzysz na mnie uważnie i poczujesz, że musisz uporać się z tym pieprzonym gównem, i chcesz spojrzeć na mnie ostro i właśnie tego chcesz, wskocz na DM, brachu. Nie chcę tego, ale jeśli tego właśnie chcesz, wiesz, gdzie mnie znaleźć, stary.

Sprawdź komentarze Seana Stricklanda poniżej (0:33):

Ian Garry zawsze budził mieszane uczucia w oczach fanów MMA, ponieważ wielu uważało go za nic innego jak klon Conora McGregora ze względu na jego skłonność do powtarzania wersów innego Irlandczyka /span>. Jednak obecnie jest on przedmiotem wzmożonej kontroli za rzucanie kamieniami ze szklanego domu.

Jest skłonny obgadać bzdury ze swoimi przeciwnikami, a nawet wykorzystać ich najniższe punkty i życie osobiste jako amunicję, jak na przykład wspomnianą koszulkę ze zdjęciem Neala, a także to, jak użył broni wyrwanych z kontekstu komentarzy Neila Magny’ego, scharakteryzować go jako ojca znęcającego się fizycznie.

W rzeczywistości sprawa Magny’ego doprowadziła nawet do problemów z opieką nad dzieckiem. Jednak Garry nigdy nie przeprosił, a nawet podwoił swoje ujęcie Magny’ego. Kiedy jednak inni wycelowali w niego jego życie osobiste, on niejasno zagroził podjęciem kroków prawnych, błagał Stricklanda o zaprzestanie działalności i na krótko zapewnił prywatność swoim kontom w mediach społecznościowych.

To sprawia, że ​​sprawia wrażenie nadwrażliwego wojownika bez grubej skóry niezbędnej do wtrącania się w bzdury, ilekroć znajduje się w scenariuszu, w którym jest celem, co nie jest najlepszym rozwiązaniem dla wojownika, który lubi wgadywać się z innymi.

Ironia wycofania się Iana Garry’ego z walki z Vicente Luque i sposób, w jaki może to odmalować jego wizerunek

Kiedy Geoff Neal wycofał się z walki z Ianem Garrym z nieujawnionych powodów zdrowotnych, Irlandczyk nie chciał przyznać się do prawdziwego powodu wycofania się swojego przeciwnika. Zamiast tego uznał to za moralne zwycięstwo za to, że jego zdaniem mentalnie pokonał Neala za pomocą koszulki ze zdjęciem.

Jak na ironię, Garry, który był przedmiotem analiz i bzdur w swoim życiu osobistym, wycofał się teraz z walki z Vicente Luque z powodu zapalenia płuc, ale niewielu przyzna to do wiadomości i zamiast tego wskaże, że chce uniknąć bycia celem na konferencji prasowej przed walką UFC 296.

„Ian Garry zaczął od grypy, która zamieniła się w zapalenie płuc. Zatem ta walka jest zakończona i nie ma miejsca. To prawda.”

Sprawdź ogłoszenie Dany White poniżej (0:07):

W końcu jego wcześniejsze postępowanie z Seanem Stricklandem i decyzja o tymczasowym upublicznieniu jego kont w mediach społecznościowych uwiarygodniają pogląd, że Garry nie lubi znajdować się na linii ognia, gdy ktoś do niego strzela. Ale zrobił coś więcej niż tylko wycofanie się z walki.

Luque był pierwszym starciem Irlandczyka z prawdziwą dziesiątką zawodników wagi półśredniej z czołowej dziesiątki, a mocne zwycięstwo dałoby jasny obraz jego potencjalnej przyszłości w dywizji. Co więcej, walka z Luque była wygrana, choć niebezpieczna. Garry jest z zawodu napastnikiem, a grappling jest jego najsłabszą stroną.

Luque, pomimo czarnego pasa w brazylijskim jiu-jitsu, jest także napastnikiem, a nie mocnym artystą zajmującym się nokautami. Jest wolniejszy i znacznie bardziej zmęczony pracą niż Ian Garry. Brał udział w niezliczonych wojnach, nie porusza głową, nie ma żadnej znaczącej obrony poza podnoszeniem gardy i czekaniem na swoją kolej, aż w końcu stracił brodę.

Dodatkowo w trzech ostatnich walkach ma bilans 1-2. Luque był jego najlepszą opcją do pokonania. Jedyni zawodnicy wagi półśredniej wystarczająco blisko, aby z nim walczyć, znajdują się albo poza pierwszą dziesiątką i są zbyt ryzykowni, jak Kevin Holland i Jack Della Maddalena, albo silni grapplerzy, jak Sean Brady.

Alternatywnie mógłby zmierzyć się z Nealem, który, jego zdaniem, nadal jest wycofany z walki z powodów innych niż zdrowotne.

„Znamy pieprzoną prawdę. Dobrze, dobrze. W chwili, gdy to powiedziałeś, wysłałeś tę wiadomość, wiedziałem o tym. Geoff Neal to suka.

Sprawdź komentarze Iana Garry’ego poniżej (0:23):

Jeśli walka z Luque nie zostanie przełożona, będzie to ogromna stracona szansa, zwłaszcza że było to pierwsze włamanie Garry’ego do pierwszej dziesiątki na głównej karcie ostatniego tegorocznego turnieju pay-per-view. Wreszcie, reputacja potencjalnego handlarza, który nie radzi sobie z bzdurami, do których się zaleca, pogarsza się przez jego obecną reputację w siłowniach MMA.

Ian Garry został wyrzucony z różnych siłowni za swoje zachowanie, a Paddy Pimblett zarzucił mu, że został znokautowany przez Leona Edwardsa podczas sesji sparingowej, podczas gdy Brendan Allen twierdzi, że to samo stało się z Garrym, kiedy sparingował z kimś rzekomo Szawkat Rachmonow.

Chociaż Ian Garry jest niepokonaną perspektywą z potencjałem, niektórzy uważają go również za zawodnika stwarzającego problemy, który nie jest mile widziany w kilku siłowniach, rzekomo został dwukrotnie znokautowany na sparingach z innymi zawodnikami wagi półśredniej, jest niedoszłym Conorem McGregorem i jest zbyt psychicznie słaby, by stawić czoła bzdurom, które lubi wygłaszać.

A teraz wycofał się z walki na jednej z najważniejszych kart roku. Może to mieć na razie duży wpływ na to, jak UFC postrzega jego potencjał gwiazdowy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *