Co Matisyahu powiedział o Hamasie? Raper chce, aby Żydzi powrócili na Bliski Wschód
Matisyahu podczas swojej niedawnej rozmowy z „Newsweekiem” ujawnił, że chce dożyć czasu, gdy Żydzi powrócą na Bliski Wschód. Wyraził także, że chciałby, aby terroryści, Hamas lub ludzie wierzący, że Izrael nie istnieje po to, aby Żydzi zostali zniszczeni:
„Chciałbym zobaczyć każdego terrorystę, Hamas lub osobę, która wierzy, że Izrael nie ma prawa istnieć lub Żydzi nie mają do tego prawa. Chciałbym, aby Izrael zniszczył tych ludzi”.
On dodał:
„Wtedy chciałbym zobaczyć jakiś nowy świat, który pojawi się w Gazie, w którym Żydzi będą mogli wrócić na Bliski Wschód, gdzie będziemy mogli wrócić do synagog, gdzie byli nasi pradziadkowie i możemy się razem modlić”.
44-letni muzyk urodzony w Pensylwanii jest praktykującym chasydzkim Żydem i publicznie wyrażał swoje przekonania religijne.
Jego przekonania wpłynęły także na jego muzykę, w tym na nadchodzącą EPkę Hold The Fire, której premiera planowana jest na luty 2024 roku.
Co Matisyahu ma do powiedzenia na temat trwającego kryzysu izraelsko-palestyńskiego?
Jako praktykujący Żyd Matisyahu był gorącym zwolennikiem Izraela w czasie kryzysu izraelsko-palestyńskiego . Podczas niedawnego wywiadu na Zoomie z The Messenger Matisyahu powiedział:
„Muszę coś powiedzieć; Muszę zabrać głos. To kwestia DNA, kiedy intuicyjnie lub nawet podświadomie czujesz, że kontynuacja Twojego DNA jest zagrożona. To coś w stylu: OK, są ludzie, którzy chcą nas zabić; są ludzie, którzy nas nienawidzą.”
W zeszłym miesiącu artysta zamieścił wiadomość i zaadresował ją do Żydów. Namawiał ich, aby wypowiadali się przeciwko Hamasowi i antysemityzmowi:
„Pewnego dnia, w niezbyt odległej przyszłości, kiedy spojrzenie z perspektywy czasu będzie silniejsze niż nienawiść, 7 października zostanie zapamiętany jako najgorszy pogrom wobec narodu żydowskiego od czasu Holokaustu”.
W poście na Instagramie powiedział także, że kolejne tygodnie i miesiące zostaną zapamiętane jako mroczny okres w historii, kiedy naród żydowski był atakowany, grożono mu, obwiniano, zastraszano, uciszano i ignorowano.
Jego post został ostro skrytykowany przez internautów, którzy w komentarzach nazwali go „sympatykiem ludobójstwa” i terrorystą.
W rozmowie z Newsweekiem Matisyahu ujawnił, że motywem przewodnim jego składającej się z pięciu utworów EP jest „wytrzymałość” w obliczu przeciwności losu. Powiedział, że jego nowa muzyka reprezentuje ogień i „płomień, który cię pochłania”. Dla niego płomień był; jego walki ze złością, narkotykami, izolacją, alkoholem, przewartościowaniem swojej religii, rozpadem małżeństwa i atakami Hamasu z 7 października w Izraelu.
Wyjawił również, że muzyka reprezentuje „kontynuację narodu żydowskiego i to, że nie możemy pozwolić, aby nasz ogień zgasł i nie spalić przy tym wszystkiego innego”.
Dodaj komentarz