Co zrobił Brandon Olsen? Policja bada historię kryminalną, gdy policja identyfikuje podejrzanego o strzelaninę przed Sądem Najwyższym Kolorado

Co zrobił Brandon Olsen? Policja bada historię kryminalną, gdy policja identyfikuje podejrzanego o strzelaninę przed Sądem Najwyższym Kolorado

2 stycznia 2024 r. 44-letni Brandon Olsen został zatrzymany po włamaniu się do budynku Sądu Najwyższego Kolorado w Denver. Według doniesień miał przy sobie pistolet i wzniecił pożar na klatce schodowej.

Departament Policji w Denver poinformował, że w związku z szaleństwem przestępczym Brandonowi postawiono zarzuty podpalenia, rabunku i włamania, a zgodnie ze standardowym protokołem ostateczną decyzję w sprawie zarzutów podejmie biuro prokuratora okręgowego w Denver.

„Denver Post” doniósł, że w ciągu ostatniej dekady Brandon Olsen był wielokrotnie aresztowany w Kolorado. W 2014 roku przyznał się do kradzieży. W 2011 i 2013 roku był zatrzymywany pod zarzutem posiadania narkotyków.

W incydencie z 2011 roku przyznał się do przestępstwa polegającego na wymykaniu się pojazdowi, a wiele innych postawionych mu zarzutów, w tym posiadanie metamfetaminy i posiadanie otwartego pojemnika z alkoholem w samochodzie, zostało oddalonych.

Szał przestępczy Brandona Olsena rozpoczął się od wypadku dwóch pojazdów

W komunikacie prasowym Departamentu Policji w Denver stwierdzono, że 2 stycznia 2024 r. około godziny 1:15 funkcjonariusze odpowiedzieli na zgłoszenie wypadek z udziałem dwóch pojazdów w pobliżu East 13th Avenue i Lincoln Street. Osoba, później zidentyfikowana jako Brandon Olsen, która brała udział w wypadku, rzekomo chwyciła pistolet i pieszo uciekła z miejsca zdarzenia.

Według komunikatu prasowego Departamentu Policji w Denver, wkrótce po ucieczce Brandon wystrzelił przez okno po wschodniej stronie Centrum Sądowego im. Ralpha L. Carra w Kolorado, mieszczącego się pod adresem 2 East 14th Avenue. Następnie wszedł do budynku i stanął twarzą w twarz z nieuzbrojonym ochroniarzem z Jednostki Bezpieczeństwa Kapitolu Patrolu Stanowego Kolorado.

Brandon Olsen siłą zdobył klucze od ochroniarza i przeniósł się do innych części budynku. Funkcjonariusze policji w Denver wraz z członkami Patrolu Stanowego Kolorado przybyli na miejsce zdarzenia i zorganizowali obwód. Według doniesień wszedł na siódme piętro, gdzie oddał więcej strzałów wewnątrz budynku, a następnie wzniecił pożar na klatce schodowej, który ugasiła Straż Pożarna w Denver.

Jak wynika z komunikatu prasowego Departamentu Policji w Denver, około godziny 3:00 Brandon dobrowolnie poddał się władzom i został zatrzymany bez dalszych incydentów.

Reuters podał, że według Patrolu Stanowego Kolorado Brandon Olsen został przetransportowany do szpitala i przebadany przez personel medyczny. W zdarzeniu nikt nie odniósł obrażeń.

„Washington Post” doniósł, że na siódmym piętrze śmierdziało dymem, a tryskacze, które zadziałały w wyniku pożaru, pozostawiły w budynku stojącą wodę. W budynku znajdowały się spalone dokumenty, a kule uszkodziły aż dwa okna na siódmym piętrze. Po incydencie władze odkryły w sali konferencyjnej półautomatyczny pistolet.

Motywy Brandona Olsena stojące za rzekomą zbrodnią pozostają nieznane

W komunikacie prasowym Departamentu Policji w Denver stwierdzono, że ten wydział wraz z Patrolem Stanowym Kolorado prowadzi dochodzenie w tej sprawie. Obecnie władze nie uważają, że incydent ma związek z jakimikolwiek groźbami pod adresem sędziów Sądu Najwyższego Kolorado w przeszłości.

Według raportu CBS Colorado pod koniec grudnia 2023 r. Sąd Najwyższy Kolorado trafił na pierwsze strony gazet, gdy orzekł, że były prezydent Donald Trump nie kwalifikuje się na prezydenta na podstawie tzw. klauzuli powstańczej zawartej w konstytucji, i nakazał sekretarzowi stanu usunięcie jego nazwiska z prawyborów prezydenckich Partii Republikańskiej w tym stanie. Wyrok został zaskarżony, a od czasu wydania wyroku niektórym sędziom grożono.

Jednak Patrol Stanowy Kolorado odrzucił wszelkie powiązania z niedawną decyzją Sądu Najwyższego Kolorado w sprawie kandydatury Donalda Trumpa na prezydenta. Reuters podał, że motyw działań Brandona pozostaje nieznany.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *