Co zrobiła Barbara Furlow Smiles? Były lider różnorodności na Facebooku uwikłany w defraudację ponad 4 milionów dolarów

Co zrobiła Barbara Furlow Smiles? Były lider różnorodności na Facebooku uwikłany w defraudację ponad 4 milionów dolarów

Była dyrektor ds. globalnej różnorodności Facebooka, Barbara Furlow Smiles, znalazła się w ogniu krytyki po tym, jak przyznała się do oszukania firmy na wielomilionowe kwoty. Według raportu z 12 grudnia sporządzonego przez biuro prokuratora okręgowego Stanów Zjednoczonych Ryana Buchanana, Furlow Smiles rzekomo ukradł firmie ponad 4 miliony dolarów, aby „finansować wystawny styl życia poprzez oszustwo”.

Barbara Furlow Smiles przeprowadziła program łapówek, w ramach którego korzystała z kart kredytowych Facebooka, aby płacić rodzinie i przyjaciołom za usługi na rzecz firmy, których nigdy nie zrobili, oraz składała firmie fałszywe raporty, twierdząc, że tak się stało. Następnie otrzymała większość pieniędzy z powrotem do swoich rąk w formie płatności gotówkowych lub płatności za pośrednictwem innych rachunków bankowych od osób, którym początkowo wysłała pieniądze.

Barbara Furlow Smiles i jej pomysłowy plan łapówek

Barbara Furlow Smiles pracowała jako Facebook Inc. (obecnie znanej jako Meta Platforms) główna strateg, globalny szef grup zasobów pracowniczych i Zaangażowanie w różnorodność. Kierowała programami firmy dotyczącymi różnorodności, równości i włączenia społecznego (DEI) w latach 2017–2021. Była odpowiedzialna za realizację wszystkich inicjatyw i programów objętych programem DEI.

Stanowisko Furlow-Smiles zapewniało jej dostęp do firmowych kart kredytowych i uprawniało do dokonywania zakupów oraz zatwierdzania faktur wystawianych dostawcom z Facebooka. We wtorkowym komunikacie prasowym biura prokuratora okręgowego zarzucano jej, że wykorzystała ona swoje stanowisko do „oszukiwania i oszukiwania firmy” oraz opisała cały proces, dzięki któremu rzekomo to zrobiła.

Barbara Furlow Smiles początkowo połączyła wszystkie swoje konta płatnicze online z kartami kredytowymi Facebooka i płaciła rodzinie, przyjaciołom i współpracownikom za usługi i towary firmie, których nigdy nie świadczyli. Wielu nawet nie wiedziało, że pieniądze, które otrzymali, pochodziły z Facebooka.

Furlow Smiles przesłała firmie „fałszywe raporty z wydatków”, aby zatrzeć ślady, twierdząc, że osoby, którym wysyłała pieniądze, pracowały „programy i wydarzenia” dla firmy, takie jak świadczenie usług marketingowych i gadżetów. W rzeczywistości żadna z tych osób nie zrobiła nic dla firmy.

Okładka książki napisanej przez Barbarę Furlow-Smiles i Ernesta Smilesa (zdjęcie za pośrednictwem Amazon)
Okładka książki napisanej przez Barbarę Furlow-Smiles i Ernesta Smilesa (zdjęcie za pośrednictwem Amazon)

Większość pieniędzy została zwrócona firmie Furlow Smiles przez współpracowników, którzy otrzymali pieniądze w formie łapówek. Przekazali pieniądze w formie transakcji na konta pod nazwiskiem jej męża i innymi nazwiskami lub w formie płatności gotówkowych za pośrednictwem „Federal Express lub pocztą”. Niektórzy nawet płacili jej pieniądze ukryte i zawinięte w T-shirty.

Zmusiła także firmę do zatrudnienia kilku dostawców, których właścicielami byli jej współpracownicy płacący łapówki i przez nich zarządzani. Po zatwierdzeniu przez firmę umów Barbara Furlow Smiles zatwierdziła zapotrzebowania na zakup dla tych dostawców, aby mogli z nią współpracować.

Zapotrzebowania dostawców na zakup zawierały zawyżone i fałszywe faktury. Po pomyślnym zapłaceniu przez korporację fałszywej faktury koledzy ci wynagradzali ją częścią wpływów.

W raporcie zarzucano, że Furlow Smiles poleciła nawet swoim współpracownikom, aby płacili sobie nawzajem lub jakiejkolwiek osobie, której jest winna pieniądze, za dalsze ukrywanie planu. Osoby, które zrekrutowała do tego programu, to rodzina, przyjaciele, byli stażyści, opiekunki do dzieci, nianie, a także stylistka fryzur i jej opiekun uniwersytecki.

Oprócz tego rzekomo wykorzystywała pieniądze firmy do dokonywania ekstrawaganckich płatności bez łapówek. W raporcie wspomniano, że wydała 10 000 dolarów na artystę wykonującego specjalistyczne portrety i 18 000 dolarów na czesne w przedszkolu. Jej luksusowe życie w Kalifornii i Gruzji rzekomo zbudowano na ponad 4 milionach dolarów, które ukradła Facebookowi za pomocą „fikcyjnych opłat i fałszywych faktur”.

Prokurator amerykański Ryan K. Buchanan szczegółowo opisał, że 38-latka nadużyła swojej zaufanej pozycji jako dyrektora ds. globalnej różnorodności na Facebooku, aby oszukać firmę i zignorować „podstępne konsekwencje”, jakie wiązały się z podważeniem jej pozycji. Buchanan stwierdził:

„Powodowana chciwością wykorzystała swój czas na zorganizowanie skomplikowanego planu przestępczego, w ramach którego nieuczciwi sprzedawcy płacili jej łapówki w gotówce”.

On dodał:

„W swoje zbrodnie wciągnęła nawet krewnych, przyjaciół i innych współpracowników, a wszystko po to, by finansować wystawny styl życia poprzez oszustwo, a nie ciężką i uczciwą pracę”.

Facebook Inc., obecnie Meta Platforms, oświadczył w oświadczeniu dla CNBC, że współpracuje w tej sprawie z organami ścigania i będzie to kontynuować. Barbara Furlow Smiles, która przyznała się do kradzieży ponad 4 milionów dolarów z Facebooka, jest obecnie na wolności po wpłaceniu kaucji w wysokości 5000 dolarów, ale wyrok ma zostać wydany 19 marca 2024 r.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *