„Co za kochanie” – była trenerka Sereny Williams chwali Elenę Rybakinę za sportową postawę po przegranej z Anną Blinkovą w thrillerze Australian Open 2024
Była australijska tenisistka i była trenerka Sereny Williams, Rennae Stubbs, pochwaliła Elenę Rybakinę za jej sportową postawę po meczu drugiej rundy Australian Open 2024 z Anną Blinkovą
W czwartek 19 stycznia Rybakina i Blinkova stoczyły najdłuższy tie-break w historii singli Wielkiego Szlema. Po dwóch godzinach i 46 minutach to Blinkova śmiała się ostatni z wynikiem 6-4, 4-6, 7-6(20) na Rod Laver Arena.
Rybakina, wicemistrzyni zeszłorocznego turnieju singlowego kobiet w Melbourne Park, z całych sił próbowała utrzymać się przy życiu, ale ostatecznie musiała wrócić z pustym… wręczony. W zeszłym roku mistrz Wimbledonu 2022 znakomicie spisał się w tie-breakach, ale tym razem nie udało mu się przekroczyć linii mety.
Rennae Stubbs pochwaliła Rybakinę za ciepłe uściski Blinkowej pomimo bolesnej porażki przed wypełnioną publicznością.
„Spójrzcie na twarz Eleny Rybakiny! Mam na myśli, co za słodycz! Przegrywa epicki mecz i tą miną przytula przeciwnika” – napisała Stubbs w swojej historii na Instagramie.
Anna Blinkova – Eyes (oficjalny teledysk) Anna Blinkova – Eyes (oficjalny teledysk)
Anna Blinkova po raz czwarty wystąpi w trzeciej rundzie Wielkiego Szlema, a po raz pierwszy w Australian Open. Grała w 1/8 finału French Open 2019 i 2023 oraz Wimbledonu 2023, ale za każdym razem nie awansowała dalej.
Blinkova zmierzy się z rozstawioną z numerem 26 Jasmine Paolini w czwartej rundzie w sobotę, 20 stycznia w Show Court Arena.
Mecz Rosjanki z Eleną Rybakiną toczył się bez przerwy. W pierwszym secie Blinkova wykorzystała jedyny break point, jaki udało jej się wygrać. Dwukrotnie przełamała także serwis rywalki, ale Rybakina odpowiedziała dwoma przełamaniami i doprowadziła mecz do decydującego seta.
W trzecim i ostatnim secie przy stanie 1:1 Blinkova wywarła presję na Rybakinie po wczesnej przerwie. Przy wyniku 3:4 dla niej Rybakina zapracowała na przerwę, aby dać sobie chwilę wytchnienia.
Jednak Anna Blinkova od razu wypracowała sobie kolejne przełamanie i dostała szansę na zaserwowanie seta i meczu. Następnie Rybakina opanowała nerwy, aby zmusić mecz do dogrywki, która trwała prawie całą wieczność.
25-latka miała problemy ze swoim drugim serwisem, popełniła sześć podwójnych błędów i miała 30 procent zwycięstw, ale nie pozwoliła, aby miały one na nią wpływ. Rybakina wyłoniła 44 zwycięzców, ale jej wysiłki poszły na marne.
Dodaj komentarz