„Następnego dnia od razu wróciłem do treningów” – Deontay Wilder wspomina ostatnią porażkę z Josephem Parkerem

„Następnego dnia od razu wróciłem do treningów” – Deontay Wilder wspomina ostatnią porażkę z Josephem Parkerem

Wielu spodziewało się, że Deontay Wilder pokona Josepha Parkera na karcie bokserskiej The Day of Reckoning i zorganizuje mega-walkę z Anthonym Joshuą gdzieś w 2024 roku.

Jednak sprawy nie szły zgodnie z planem dla „Brązowego bombowca”, którego tego wieczoru pokonał Parker. Od tego czasu nie jest jasne, co dalej z Wilderem. Według użytkownika @Seckbach na X (dawniej Twitter), który jest reporterem, Wilder zapomniał o stracie i wrócił już do pracy.

Choć Wilder wspomniał o kilku powodach, dla których mógł czuć się tego wieczoru w niekorzystnej sytuacji, przyznał, że wrócił na siłownię „następnego dnia”.

„To była nudna walka, tak naprawdę nic się nie wydarzyło. Następnego dnia od razu wróciłem do treningów. Tak naprawdę nic nie zrobił, po prostu puścili małe burze czy coś. W ramach szkolenia musiałem podróżować dwa razy, po 20 godzin podróży. A ci goście byli już w Europie, dzieliło ich tylko 2/3 godziny drogi. Nie narzekam, mówię tylko, przez co musiałem przejść. [h/t – @MichaelBensonn na X]

Z kim następnym może zmierzyć się Deontay Wilder?

Na nieszczęście dla Deontaya Wildera wielu czołowych zawodników wagi ciężkiej jest już zapisanych do rywalizacji, więc być może będzie musiał zrezygnować z rywalizacji, jeśli chce szybko wrócić na ring.

Wielu spodziewało się, że po pokonaniu Josepha Parkera zmierzy się z Anthonym Joshuą , ale tak się nie stało. Zamiast tego Joshua otrzymał żółtą kartkę w meczu przeciwko Francisowi Ngannou.

Tymczasem Tyson Fury i Oleksandr Usyk będą walczyć o ujednolicenie tytułów wagi ciężkiej po raz pierwszy od ponad dwóch dekad. Początkowo obaj mieli zmierzyć się ze sobą 17 lutego 2024 r., ale Fury został zmuszony do wycofania się z powodu paskudnej kontuzji, której doznał na treningu. Teraz walka została przełożona na 18 maja w Riyadzie w Arabii Saudyjskiej.

W rezultacie Deontay Wilder nie ma dużego wyboru, jeśli chodzi o przeciwników z najwyższej półki. Może to zmusić go do wzięcia trochę wolnego lub podjęcia decyzji o walce z zawodnikiem niższej rangi, jeśli będzie chciał wrócić na ring wcześniej niż później.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *