„Nazwiemy je naszym stadionem” – Bubba Watson zdradza plany na przyszłość dotyczące pól golfowych LIV

„Nazwiemy je naszym stadionem” – Bubba Watson zdradza plany na przyszłość dotyczące pól golfowych LIV

Bubba Watson niedawno ujawnił plany dotyczące rozwoju LIV Golf. Trasa rebeliantów pojawiła się i stała się cierniem w boku PGA Tour i znacznie się rozwinęła, ale niewielu wiedziało, jaki jest ich długoterminowy cel.

Teraz Watson ujawnił, że zna plan LIV i wierzy, że jest dobry. Golfista powiedział za pośrednictwem Golf Monthly:

„Wiem, jaki jest nasz biznesplan i jaki jest model biznesowy. Mówimy o zespołach z różnych części świata”.

Bubba Watson wyjaśnił, ujawniając, że LIV Golf chce wprowadzić własne ekskluzywne pola golfowe:

„Mówimy o posiadaniu własnych pól golfowych, które w zasadzie będziemy nazywać naszymi stadionami. Mówimy o akademiach golfa, które pomogą młodym golfistom, ale także młodym golfistom, którzy chcą grać na naszym poziomie, tak jak każda inna drużyna sportowa na świecie.

„Jest więc wiele marzeń i aspiracji oraz wiele rzeczy, które już osiągnęliśmy w mniej niż rok, ale nadal chcemy iść naprzód”.

PGA Tour nie do końca przyjęło ten model, więc będzie nieco rewolucyjny. Czy mogą pójść w ich ślady, jeśli jest to udane przedsięwzięcie dla Grega Normana i LIV Golf?

Bubba Watson ujawnia, co jest takiego specjalnego w LIV Golf

Nie jest tajemnicą, że dołączenie do LIV Golf ma swoje zalety. Z finansowego punktu widzenia jest to bardzo korzystne. Jest to również bardziej wyluzowane, aw niektórych przypadkach bardziej zabawne.

Bubba Watson uwielbia LIV Golf
Bubba Watson uwielbia LIV Golf

Bubba Watson uważa, że ​​aspekt zespołowy sprawia, że ​​gra jest przyjemniejsza, co jest dużym atutem trasy:

„Jeśli chodzi o dziedzictwo, chcę po prostu być częścią czegoś niesamowitego, w co wierzę. Wierzę we właściwe kroki i to, co robimy. Uważam, że golf był trochę przestarzały, a jedynym sportem, który widziałem, brakowało atmosfery zespołowej, kochamy Ryder Cup, kochamy Presidents Cup, więc dlaczego nie robić tego przez cały rok?

On kontynuował:

„Dla mnie grasz w golfa w liceum jako drużyna, w golfa w college’u jako drużyna i zawodowy golf, nie ma drużyny, więc teraz jest drużyna. Dziedzictwo to po prostu być częścią czegoś. Nie chodzi o mnie ani o to, kim jestem indywidualnie. Chodzi o to, abyśmy wszyscy zebrali się razem, aby rozpocząć LIV, być częścią LIV i obserwować, jak gra w golfa rozwija się do miejsca, w którym nigdy wcześniej nie była, i myślę, że jak dotąd to robimy.

Wierzy, że w rezultacie gra się zmienia i wierzy, że sport będzie w znacznie lepszym miejscu w przyszłości. To wszystko dzięki temu, co LIV robi z jego perspektywy:

„Oczywiście nie tak szybko, jak chcą niektórzy i nie tak miło, jak chcą niektórzy, ale myślę, że jesteśmy we właściwym miejscu i za dziesięć lat będzie to inna rozmowa. To znaczy, prawdopodobnie do tego czasu będę już na emeryturze. Ale będzie zabawnie.

Jak inaczej będzie wyglądał golf, gdy LIV ma ugruntowaną pozycję i wpływy?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *