„Straciliśmy dziś młodego kierowcę w Spa”: kierowca Astona Martina wzywa do zmian po śmierci Dilano van’t Hoffa

„Straciliśmy dziś młodego kierowcę w Spa”: kierowca Astona Martina wzywa do zmian po śmierci Dilano van’t Hoffa

Kierowca Astona Martina F1, Lance Stroll, nie był ani trochę zadowolony ze swojego miejsca na P4 w wyścigu sprinterskim podczas GP Austrii 2023 w sobotę, ponieważ jego umysł był skupiony na odejściu holenderskiego kierowcy Dilano van’t Hoffa wcześniej tego dnia.

Były mistrz F4 zmarł po incydencie podczas wyścigu FRECA na torze Spa-Francorchamps w sobotę w mokrych warunkach. Holenderski kierowca zmarł w wyniku obrażeń tuż przed wyścigiem sprinterskim w Austrii. Wiadomość o jego odejściu wstrząsnęła padokiem i sportem motorowym, gdy przesłali kondolencje jego rodzinie.

W swoim wywiadzie po sprincie Lance Stroll zażądał zmian na torze, zanim F1 uda się do Spa za kilka tygodni.

„Historia dnia to nie wyścig. Straciliśmy dziś młodego kierowcę na Spa. Moje myśli są z nim i jego rodziną. To niesprawiedliwe, co się stało i trzeba przyjrzeć się temu narożnikowi i zmienić, ponieważ straciliśmy dwa młode talenty w ciągu pięciu lat” – powiedział.

„Trzeba to zmienić, ten róg. Jedziemy tam za kilka tygodni. To straszne, co się dzisiaj stało. Straciliśmy członka wyścigowej rodziny i poważnie musimy pomyśleć o tym, co zrobić na tym zakręcie, ponieważ nigdy nie jest fajnie tamtędy przejeżdżać. Za każdym razem, gdy tamtędy przechodzimy, narażamy nasze życie, a dzisiaj widzieliśmy, jak dzieje się coś złego i to nie jest w porządku” – dodał Stroll.

Kierowca Aston Martin F1 przedstawia swoje zdanie na temat zmian potrzebnych w Spa

Kolega Lance’a Strolla z zespołu Aston Martin, Fernando Alonso, stwierdził, że zamiast zmian na torze, FIA musi przeanalizować sytuację i wyjaśnić, dlaczego muszą ścigać się w takim deszczu.

Cytowano go, jak powiedział The Race :

„Nie wiem, czy to problem samego Spa – myślę, że na Monzy, jeśli znajdziesz samochód na środku prostej, nie zobaczysz go, to po prostu słaba widoczność [na mokrej nawierzchni]. To coś, na co nas nie stać. To, co wydarzyło się dzisiaj, musi być ostatnim razem”.

W tej sprawie głos zabrał również kierowca Red Bulla, Max Verstappen .

„Łatwo obwiniać tor, ale myślę, że [powinniśmy] również spojrzeć na to, jak mokry był i tego typu rzeczy” – powiedział.

Ciekawe, czy FIA zarekomenduje dalsze zmiany na kultowym torze przed wyścigiem F1 pod koniec miesiąca.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *