„Właśnie dostaliśmy blue b*lled” – fani reagują na Canelo Alvareza, który podaje wstępny harmonogram przejścia na emeryturę
Bez obaw, Canelo Alvarez na emeryturę odejdzie dopiero za kilka lat.
Dzisiaj rano meksykańska supergwiazda udzieliła szeroko nagłośnionego wywiadu dla TV Azteca. Alvarez nie pojawia się zbyt często w mediach, kiedy nie walczy, co skłoniło niektórych fanów do spekulacji na temat tego wywiadu.
Nie pomogło to, że pojawiły się doniesienia, że mistrz wagi super średniej ogłosi podczas wywiadu ważne oświadczenie. Niektórzy uznali to ogłoszenie za związane z przejściem na emeryturę. Cóż, w wywiadzie ujawniono datę przejścia Alvareza na emeryturę.
Cóż, w pewnym sensie. We wcześniejszym wywiadzie meksykańska gwiazda oświadczyła, że nie będzie przechodzić na emeryturę przez kolejne pięć lat. Oświadczenie jest bezpośrednio sprzeczne z wcześniejszymi zapewnieniami , że odejdzie ze sportu w wieku 37 lat.
Alvarez za kilka miesięcy będzie miał 34 lata, więc liczba 37 wydaje się nie wchodzić w grę. W mediach społecznościowych fani zareagowali na wiadomość o harmonogramie przejścia boksera na emeryturę. Niektórzy uważali, że wywiad był stratą czasu, inni żartowali, że Alvarez nadal nie będzie walczył z Davidem Benavidezem, zanim przejdzie na emeryturę.
Jeden z fanów powiedział:
„Właśnie dostaliśmy niebieskiego b*lla…. Cold przynajmniej ogłosił swojego przeciwnika. Mam tylko nadzieję i modlę się, aby Caleb walczył z Charlo.”
Zobacz inne odpowiedzi poniżej:
Co Canelo Alvarez ogłosił po przejściu na emeryturę?
Canelo Alvarez potwierdził dziś wcześniej plany powrotu 4 maja w Las Vegas.
33-letniemu bokserowi najwyraźniej pozostało jeszcze pięć lat boksowania i kto może go winić? Wydaje się, że Alvarez jest w doskonałej formie i jest świeżo po dominującym zwycięstwie nad Jermellem Charlo we wrześniu.
W wywiadzie głównym oświadczeniem Alvareza było to, że wróci w maju. Chociaż nie podano wielu szczegółów na temat jego następnej walki, powiedział, że nie będzie walczył w następnej kolejności z meksykańskim bokserem. W ten sposób wykluczymy z gry Jaime’a Munguię i prawdopodobnie Davida Benavideza.
Biorąc to pod uwagę, Alvarez był łączony z dwoma innymi przeciwnikami. Po pierwsze, mistrz wagi super średniej był łączony z walką z Jermallem Charlo. „Hitman” jest bratem Jermella Charlo i we wrześniu ubiegłego roku również brał udział w walce z Alvarezem.
Jeśli jednak meksykański bokser zdecyduje się pójść w innym kierunku, może stoczyć walkę z Terencem Crawfordem . „Bud” był także łączony z Alvarezem i powołany do walki z nim po zwycięstwie przez nokaut nad Errolem Spencem Jr. w lipcu ubiegłego roku.
Niezależnie od tego, z kim Alvarez zmierzy się w następnej kolejności, będzie to prawdopodobnie zacięta walka. Jedno jest jednak pewne – w najbliższym czasie nigdzie się nie wybiera.
Dodaj komentarz