„Mieliśmy okropną noc” – trener Deontaya Wildera reaguje na porażkę z Josephem Parkerem
Malik Scott wypowiedział się na temat walki Deontay Wilder vs. Joseph Parker.
Walka była dopiero trzecią dla Scotta, który trenuje „Brązowego Bombowca” od 2020 roku. Ich pierwsza walka była pretendentem do „Walki Roku” w 2021 roku, po porażce z Tysonem Furym. Tymczasem jesienią ubiegłego roku Deontay Wilder znokautował Roberta Heleniusa podczas ich kolejnego występu.
Jednak w sobotę obaj ponieśli szokującą porażkę z rąk Josepha Parkera. Zamiast zaciętej walki, jak porażka z „Królem Cyganem”, było to poturbowanie. Parker regularnie kołysał byłego mistrza, wygrywając prawie każdą rundę na kartach wyników sędziów.
Porażka była kosztowna i mogła uniemożliwić Wilderowi walkę z Anthonym Joshuą w przyszłym roku. Chociaż to jeszcze nie zostało przesądzone. Niezależnie od tego był to słaby występ byłego mistrza wagi ciężkiej i jedno z największych zmartwień roku 2023.
Jego trener Scott skomentował porażkę w niedawnym wywiadzie dla ES News. Tam w pełni wyraził uznanie dla Parkera i jego zespołu, stwierdzając (za pośrednictwem DAZN):
„Zła noc w biurze. Przede wszystkim Joseph Parker i Andy Lee – mieli zajebisty plan gry… Walczył metodycznie. Miał plan na grę i się go trzymał. Wygrał najlepszy zawodnik, gratulacje dla Josepha Parkera. Nie mam dla niego nic poza prawdziwą miłością i szacunkiem… Jest jednym z najlepszych zawodników wagi ciężkiej na świecie. Nie było wstydu przegrać z Josephem Parkerem.
Sprawdź poniższe komentarze trenera Deontaya Wildera:
Malik Scott wyjaśnia, co poszło nie tak w walce Deontay Wilder kontra Joseph Parker
Malik Scott uważa, że brak aktywności Deontaya Wildera doprowadził do jego przygnębionej porażki.
W przypadku „Brązowego bombowca” nigdy nie był kimś, kto wychodzi i zadaje dużo ciosów w rundzie. Mimo to, gdy była presja, był skłonny gonić za metą. W sobotę nie było jednak poczucia pilności.
W całym konkursie Wilder tak naprawdę nigdy się tym nie przejmował. Jego nonszalanckie podejście doprowadziło wielu do przekonania, że szczyt kariery Amerykanina ma już za sobą i grozi mu nawet emerytura. Po walce Wilder odrzucił ten pomysł.
Według Malika Scotta największym problemem jest to, że Wilder nigdy nie okazywał pilności w trakcie weekendu. W rozmowie z ES NEWS na temat straty trener stwierdził:
„Mieliśmy okropną noc. Często wychodził ze swojej bazy. Jego podbródek uniósł się kilka razy. Ukłucie nie wypełniało pustych przestrzeni. [Wiele] razy w walce nic się nie działo i to było dobre dla Parkera, niezbyt dobre dla Deontaya.
Dodaj komentarz