„Nie możemy po prostu nie szanować nikogo tylko dlatego, że nie jest to Federer, Nadal, Djokovic czy Serena Williams” – Andy Roddick o spadku wyników Carlosa Alcaraza
Andy Roddick odrzucił alarmistyczny dyskurs wokół niedawnego spadku formy Carlosa Alcaraza, twierdząc, że niesprawiedliwe jest surowe ocenianie go tylko dlatego, że nie osiągnął tego samego poziomu co legendy tenisa Roger Federer, Rafael Nadal, Novak Djokovic i Serena Williams.
Szokująca porażka Alcaraza z Nicolasem Jarrym w półfinale Argentina Open nie tylko położyła kres jego obronie tytułu, ale także przedłużyła jego suszę do dziewięciu turniejów od czasu jego triumfu na Mistrzostwach Wimbledonu w zeszłym roku. Kryzys Hiszpana stał się powszechnym tematem dyskusji w środowisku tenisowym, w związku z obawami co do jego zdolności do powrotu do formy.
Jednak Andy Roddick i dziennikarz tenisowy Jon Wertheim rozwiali te obawy w najnowszym odcinku podcastu „Served with Andy Roddick”. Wertheim podkreślił, że Carlos Alcaraz ma już za sobą karierę godną Hall of Fame, zdobywając przed 21. rokiem życia dwa tytuły Wielkiego Szlema.
Zwrócił również uwagę, że Federer, Nadal i Djokovic wyróżniali się pod względem dominacji, co sugeruje, że trajektoria kariery Alcaraza była znacznie rozsądniejsza i powszechna.
„Nawet po tym omdleniu facet [Carlos Alcaraz] za kilka miesięcy nadal będzie miał 21 lat i ma już na koncie 2 [tytuły Wielkiego Szlema]. Mam na myśli, że facet może jutro przejść na emeryturę i jest członkiem Galerii sław” – powiedział Wertheim (o 21:00).
„Tak, myślę, że wszyscy będziemy musieli dokonać ponownej kalibracji i zdać sobie sprawę, że trajektoria Alcaraz jest znacznie rozsądniejsza. To Roger, Rafa, Novak, to oni są odstającymi zawodnikami, a nie ten facet. Ani Miedwiediew, ani goście, którzy wygrywają turniej major, przegrywają w finale. To znaczy, to znacznie więcej, to jest o wiele bardziej normalne niż wygranie trzech głównych turniejów rocznie. Wiele lat – dodał.
Roddick podzielił zdanie Wertheima, wyrażając pewność, że Hiszpan będzie w stanie podnieść się po pogorszeniu wyników. Choć docenił zmagania nr 2 na świecie w tym sezonie, Amerykanin argumentował również, że przeznaczeniem Carlosa Alcaraza jest dołączenie do grona 10 najlepszych mistrzów wszechczasów, zapewniając, że nie należy okazywać braku szacunku tylko dlatego, że nie jest Federerem, Nadal, Djoković czy Serena Williams .
„Tak, martwię się o wiele rzeczy w moim życiu. Nie martwię się zbyt często Alcarazem tuż po porażce w Buenos Aires. Nie jest to coś, co nie daje mi spać w nocy ani czym się martwię. Nic mu nie będzie. Jest ogierem” – powiedział (o 21:34).
„Jak dotąd w tym roku nie grał świetnie. Jestem pewien, że są pewne rzeczy, którymi jego zespół jest bardzo zaniepokojony i oni wiedzą, że kiedy spojrzysz wstecz za 12 lat, ten facet będzie miał to wszystko, będzie jednym z nazwisk na krótkiej liście – w pierwszej dziesiątce wszystkich -czasy wspaniałe i należy to uszanować. Jakbyśmy nie mogli po prostu nie szanować nikogo tylko dlatego, że nie jest to Roger, Rafa, Novak czy Serena” – dodał.
Carlos Alcaraz będzie następnym rywalem w Rio Open; Novak Djoković i Rafael Nadal przygotowują się do powrotu do Indian Wells
Po rozczarowującym występie w Argentina Open Carlos Alcaraz wznowi polowanie na swój pierwszy tytuł w sezonie na Rio Open. Hiszpan zmierzy się z Thiago Monteiro w pierwszej rundzie turnieju ATP 500.
Z kolei Novak Djokovic i Rafael Nadal powrócą do akcji podczas Indian Wells Masters. Po wycofaniu się niedawno z Qatar Open ze względu na brak gotowości do rywalizacji Nadal ciężko trenuje przed powrotem na turniej Masters 1000.
Tymczasem Djokovic po raz pierwszy od półfinału Australian Open wyszedł na kort treningowy i zaczął przygotowywać się do powrotu na tournee. Serb ostatni raz triumfował w Indian Wells Masters w 2016 roku, a w tym roku będzie się starał o swój szósty tytuł na turnieju.
Dodaj komentarz