Obejrzyj: Kiedy Dwight Howard został powitany w NBA w swoim debiutanckim roku przez plakat wsadu Kobe Bryanta

Obejrzyj: Kiedy Dwight Howard został powitany w NBA w swoim debiutanckim roku przez plakat wsadu Kobe Bryanta

Kiedy Dwight Howard po raz pierwszy wszedł do ligi, był młodym środkowym, podążającym śladami Shaquille’a O’Neala. W swoim debiutanckim sezonie miał wielkie „witanie w lidze” z jednym z najlepszych w grze.

Pod względem rywalizacji, Kobe Bryant jest klasą samą w sobie. Nawet w trakcie swojej kariery robił wszystko, co mógł, aby wygrać. U szczytu kariery był bezwzględnym zabójcą z piłką w dłoniach. To jest coś, czego Dwight Howard musiał się nauczyć na własnej skórze.

W sezonie 2004 Howard po raz pierwszy zmierzył się z Kobe i LA Lakers. Pod koniec trzeciej kwarty strażnik Hall of Fame miał czystą drogę do obręczy. Howard obracał się późno i próbował go odciąć, ale mu się to nie udało. Końcowym rezultatem było bycie na końcu wsadu z plakatu.

Howard trzykrotnie zdobył tytuł Defensywnego Gracza Roku, ale w tym spotkaniu nie mógł się równać z Kobe.

Dwight Howard i Kobe Bryant mieli trudny związek

Po tym pierwszym spotkaniu, sprawy między Kobe Byrantem a Dwightem Howardem nigdy się nie poprawiły . Kiedy skończyli razem dzielić podłogę, ich związek był daleki od ideału.

Podobnie jak Shaquille O’Neal , Howard odszedł do LA Lakers po spędzeniu ośmiu lat w Orlando Magic. Jednak jego kadencja różniła się znacznie od wielkiego człowieka w Hall of Fame.

Jak wszyscy wiedzą, Kobe jest graczem rywalizującym, który oczekuje najwięcej od otaczających go osób. Z drugiej strony Howard był znany jako błazen i beztroski. Doprowadziło to do tego, że dwaj nieustannie ścierali się głowami i mieli problemy poza boiskiem.

Ostatecznie Howard zagrał tylko jeden sezon w Los Angeles. Szybko odszedł, by połączyć siły z młodym Jamesem Hardenem w Houston Rockets. Kiedy już go nie było, otworzył się na zmagania, które miał jako kolega z drużyny Kobe.

„Wiem, że podszedłem do tego sezonu, chcąc być najlepszą wersją siebie, a także mężczyzną” — powiedział Howard. „Wiesz, jestem młody, po prostu tak się wtedy czułem. Naprawdę trudno było mi i Kobe’mu się porozumieć. Myślę, że byliśmy po prostu na dwóch różnych etapach mentalnych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *