ZOBACZ: Novak Djokovic przerywa wywiad, aby pocieszyć Grigora Dimitrowa po tym, jak Bułgar zalał się łzami po ostatniej porażce na Paris Masters
Novak Djokovic w finale Paris Masters pokonał Grigora Dimitrowa 6:4, 6:3, nie spocząc się zbytnio, ale był na tyle łaskawy, że pocieszył przeciwnika w wywiadzie po meczu.
Djokovic, który w niedzielę 5 listopada został pierwszym graczem, który zdobył 40 tytułów ATP Masters 1000, zarejestrował także swój 97. tytuł w karierze w grze pojedynczej i szósty w sezonie 2023.
Dymitrow, który świetnie grał w tenisa podczas turnieju Paris Masters, po porażce wyglądał na wzruszonego i zrozpaczonego. Za swoje wyczyny otrzymał także gromkie brawa od swojego zespołu i części publiczności.
Djokovic, który na początku tygodnia został rozciągnięty do trzech setów przez Tallona Griekspoora, Holgera Rune i Andreya Rubleva , a jednocześnie zmagał się z wirusem żołądkowym, w finale spokojnie trzymał się serwu przeciwko Dimitrowowi.
Po meczu obaj gracze mocno się uściskali, po czym Serb wykonał podnoszący na duchu gest, gdy numer 1 na świecie podszedł do krzesła przeciwnika, aby go pocieszyć.
Obejrzyj poniższy film:
Po finale Paris Masters 36-latek ma obecnie passę 18 meczów bez porażki. Zwiększył także swoją przewagę nad Carlosem Alcarazem do 1490 punktów przed wyścigiem ATP Live Race to Turin.
Alcaraz, który wcześniej przegrał z Dimitrovem w trzeciej rundzie Shanghai Masters, doznał szokującej porażki w pierwszej rundzie z Romanem Safiullinem na Bercy.
Novak Djokovic wspomina „niesamowite” zwycięstwo nad Grigorem Dimitrovem w finale Paris Masters
Novak Djokovic przyznał, że końcowe zwycięstwo było „niesamowite”, biorąc pod uwagę, że przed wielkim finałem trzy razy z rzędu był o krok od porażki.
Serb zapewnił, że udało mu się znaleźć dodatkowy sprzęt podczas meczów z Tailonem Grieksporem, Holgerem Rune i Andreyem Rublevem, pokonując jednocześnie „trudne okoliczności”.
„Niesamowity. Udało mi się go wygrać po dość trudnych dla mnie okolicznościach w tym tygodniu. Krótko mówiąc, w czwartek, piątek i sobotę byliśmy o krok od porażki w trzech meczach z rzędu. Byłem bardzo blisko przegranej w tych meczach i jakimś cudem udało mi się znaleźć dodatkowy sprzęt, kiedy był potrzebny” – stwierdził w wywiadzie po meczu.
Wyjaśnił również, że jego mecz z Dymitrovem był bliżej niż wskazywał wynik, po zaciętym początku finału.
„Dzisiaj myślę, że obaj na początku jechaliśmy dość ciasno i widziałem, że trochę zabrakło mu paliwa. Ja też, ale jakoś udało mi się znaleźć dodatkowy strzał nad siatką. Myślę, że mecz był zacięty, niż wskazuje wynik, ale dla mnie było to kolejne niesamowite zwycięstwo” – powiedział 36-latek.
24-krotny mistrz Wielkiego Szlema skupi się teraz na finałach ATP, które odbędą się w dniach 12–19 listopada w Turynie we Włoszech.
Dodaj komentarz