OBEJRZYJ: Odpowiedź Masona Mounta na prezentera F1, Martina Brundle’a, pytającego go o jego przeniesienie do Manchesteru United w przyszłym sezonie

OBEJRZYJ: Odpowiedź Masona Mounta na prezentera F1, Martina Brundle’a, pytającego go o jego przeniesienie do Manchesteru United w przyszłym sezonie

Grand Prix Hiszpanii F1 było jak zwykle domem dla wielu celebrytów na padoku. Mason Mount, który gra dla Chelsea w Premier League, został zauważony, gdy Martin Brundle zapytał go o swoją przyszłość.

Pojawiły się doniesienia o przeniesieniu Mounta do Manchesteru United w najbliższej przyszłości, który jest w znacznie lepszej sytuacji niż Chelsea w Premier League i takie pytanie zadał mu Brundle.

Oto klip z wybiegu, gdy Brundle ze Sky Sports przesłuchuje Mounta:

Jak widać, Mount nie zdradził zbyt wiele na temat swoich transferowych wiadomości do United. Jednak fani byli dość zaskoczeni tym pytaniem, a niektórzy nawet zwrócili uwagę na jego rumieniec.

Grand Prix Hiszpanii F1 miało sporo gości, a Mount nie był jedynym piłkarzem, którego widziano na padoku. Neymar Jr., który gra w PSG w Ligue 1, był również obecny na torze. Był również obecny podczas Grand Prix Monako tydzień wcześniej.

Wyścig był przyjemny dla wszystkich, ponieważ Mercedes dogonił swoje tempo do granic możliwości i chociaż Max Verstappen wygrał wyścig z łatwością, w środku pola działo się całkiem sporo.

Jak okazał się GP Hiszpanii F1 dla najlepszych drużyn?

Grand Prix Hiszpanii F1 było przełomem dla wielu zespołów. Red Bull niewątpliwie prowadził w wyścigu bez problemu. Chociaż Sergio Perez startował znacznie poniżej swojego kolegi z drużyny, był w stanie nadrobić sporo miejsc i ukończyć P4. Tymczasem Max Verstappen prowadził na każdym okrążeniu wyścigu, dzięki czemu było to dla niego łatwe zwycięstwo. Zespół Miltona Keynesa powiększył prowadzenie na szczycie tabeli.

Dla Astona Martina wyścig był raczej trudny. Fernando Alonso stał na podium we wszystkich wyścigach (z wyjątkiem jednego) aż do swojego domowego wyścigu, kończąc tylko na 7. miejscu. Było to spowodowane niesamowitym rozwojem, jaki zaprezentował Mercedes. Lewis Hamilton i George Russell byli w stanie ukończyć P2 i P3, zajmując drugie miejsce w mistrzostwach z dala od Astona Martina.

Tymczasem Ferrari miało kolejny rozczarowujący weekend. „Zjadający opony” SF-23 nie mógł nadążyć za konkurentami po prostu pod względem tempa i zarządzania oponami. Charles Leclerc skończył bez punktów, podczas gdy Carlos Sainz był P5. Nadal zajmują czwarte miejsce ze 100 punktami.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *