ZOBACZ: Gabriela Sabatini na turnieju Argentina Open w Buenos Aires
Gabrielę Sabatini można było ostatnio zobaczyć na turnieju Argentina Open 2024.
Argentina Open to turniej ATP 250 odbywający się w Buenos Aires. W zeszłym roku Carlos Alcaraz pokonał Camerona Norriego w finale i zapewnił sobie tytuł. W tym roku Alcaraz rozpocznie obronę tytułu przeciwko 24-letniemu Argentyńczykowi Camilo Ugo Carabellowi 15 lutego.
Mieszkająca w Buenos Aires Sabatini zaznaczyła swoją obecność na swoim domowym turnieju. Została schwytana, gdy oglądała mecz z trybun, a filmy i zdjęcia z tego samego meczu zostały udostępnione w mediach społecznościowych.
Legenda tenisa ma na swoim koncie tytuł US Open, który wygrała w 1990 r. Zwyciężyła także w finałach Tour w 1988 i 1994 r. oraz zdobyła srebrny medal na Igrzyskach Olimpijskich w Seulu w 1988 r.
W swojej 11-letniej karierze Argentynka zgromadziła 41 tytułów mistrzowskich, z czego 27 w grze pojedynczej i 14 w grze podwójnej kobiet. Sabatini przeszedł na emeryturę w 1996 roku w wieku 26 lat, a w 2006 roku został wprowadzony do Międzynarodowej Galerii Sław Tenisa.
Sabatini pozostaje najwyżej notowaną Argentyńczyką w rankingu WTA (3. miejsce na świecie), a także pozostaje jedyną Argentyńczyką, która wygrała Wielkiego Szlema w erze otwartej.
„Czułam się bardzo zmęczona i pozbawiona motywacji” – Gabriela Sabatini o swojej decyzji o wcześniejszym przejściu na emeryturę
Gabriela Sabatini zdobyła tytuł US Open w 1990 roku, mając zaledwie 20 lat. Po zwycięstwie nadal notowała głębsze wbiegi w turniejach Wielkiego Szlema, ale sześć lat po największym zwycięstwie, które odniosła w wieku zaledwie 26 lat, zdecydowała się odwiesić rakietę.
W wywiadzie dla The Swiss Life w 2020 roku legenda Agentine wyjaśniła swoją decyzję. Mistrzyni US Open stwierdziła, że nie żałuje swojej decyzji i dodała, że 12 lat tournee sprawiło, że była zmęczona i pozbawiona motywacji. Argentynka wspomniała też, że straciła zapał i motywację do treningów.
„Byłem w zawodowym tourze już od dwunastu lat i czułem się bardzo zmęczony i pozbawiony motywacji. Kiedy się obudziłem, pomyślałem: „Teraz muszę znowu trenować, chociaż bardzo nie chcę”. Rozmawiałam z psychologiem i z czasem zrozumiałam: „Wystarczy”. Zawsze słuchałam swojego wewnętrznego przekonania w życiu – i to jest także samostanowienie. I dlatego jestem spokojna o swoje decyzje” – powiedziała Gabriela Sabatini zapytana, czy żałuje swojej decyzji o wcześniejszym przejściu na emeryturę.
Dodaj komentarz