Obejrzyj: Chicago Bulls wykazuje się kreatywnością, publikując terminarz NBA na lata 2023-24 w tematyce gier wideo

Obejrzyj: Chicago Bulls wykazuje się kreatywnością, publikując terminarz NBA na lata 2023-24 w tematyce gier wideo

Chicago Bulls mogą być zwycięzcami tegorocznej premiery harmonogramu NBA dzięki swojej nostalgicznej koncepcji, co czyni ją jedną z najlepszych. The Bulls przyjęli koncepcję gier i cofnęli się w czasie do lat 90., upuszczając wideo inspirowane Pokemonami.

The Bulls wykonali świetną robotę, przykuwając uwagę ludzi swoim filmem z przeszłością, w którym występuje Benny the Bull, maskotka zespołu. Benny chodził po sali gimnastycznej i rozmawiał ze wszystkimi. Zawierały nawet części, w których gracz może walczyć z innymi trenerami, tak jak przebiegały wczesne gry Pokemon.

Obejrzyj poniższy film, aby zapoznać się z ogłoszeniem harmonogramu zespołu.

Pierwsza bitwa Benny’ego stoczyła z 8-bitową wersją Gregga Popovicha, który wybrał do walki Victora Wembanyamę. Co zabawne, 8-bitowa wersja Wemby była zbyt wysoka i nie mieściła się w kadrze filmu. Po bitwie w grze wideo pokazał datę, kiedy Bulls zmierzą się z San Antonio Spurs.

Chicago będzie gościć San Antonio 21 grudnia 2023 r.

Następna była interakcja z graczem NPC, który poinformował Benny’ego, że drużyna pojedzie, aby zagrać przeciwko Cleveland Cavaliers 15 stycznia 2024 r.

Zwieńczeniem była bitwa z 8-bitowymi wersjami Nikoli Jokica i LeBrona Jamesa. Denver Nuggets będą w mieście 12 grudnia 2023 roku. Jeśli chodzi o pojedynek z LA Lakers, odbędzie się on 20 grudnia.

Przyszły sezon będzie kluczowy dla Chicago Bulls

Boston Celtics przeciwko Chicago Bulls
Boston Celtics przeciwko Chicago Bulls

Chicago Bulls martwią się o przyszłość swojego składu w nadchodzącym sezonie NBA 2023-24. Kontrakt DeMara DeRozana dobiega końca i oczekuje się, że następnego lata będzie wolnym agentem, dając Bulls ograniczony czas na zajęcie się swoją przyszłością w drużynie.

Ponadto zespół nie odniósł żadnego znaczącego sukcesu z duetem DeRozan i Zach Lavine . Bulls tylko raz dotarli do posezonu ze swoim duetem, ponieważ nie udało im się to w poprzednim sezonie. Samo to zniszczyło wszelkie oznaki pozytywnego sukcesu zespołu.

Billy Donovan jest również na gorącym krześle, ponieważ nie doprowadził zespołu do żadnego sukcesu podczas swojej kadencji. Do tej pory Bulls mieli z nim problemy na czele, co skutkowało słabymi wynikami.

Chicago mogłoby rozwiązać obecną grupę i zacząć od zera. Byłoby to bolesne dla franczyzy, ale może być najlepszym rozwiązaniem. Mimo to ma cały sezon na przetworzenie tego i nie podejmowanie pochopnych decyzji.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *