VPN nie działają dobrze na iOS
Wiem, że nagłówek tego posta może wydawać się imponujący, możesz pomyśleć, że mam na myśli konkretną porażkę, a nawet istnieje możliwość, że myślisz, że robię clickbait. I wiesz, jako użytkownik iOS chciałbym mieć rację i żeby to była przesada, ale bardzo się obawiam, że tak nie jest, jak wynika z obszernego śledztwa przeprowadzonego przez Michaela Horowitza, które pokazuje, że od jakiegoś czasu , czas, co najmniej dwa lata, działanie sieci VPN w iOS nie jest tak niezawodne, jak powinno być.
Oznaki tego istnieją od nieco ponad dwóch lat. W marcu 2020 r. ProtonVPN, usługa VPN od twórców ProtonMaila, po raz pierwszy zgłosiła awarię tych usług w systemie operacyjnym iPhone’a. Ten problem został wykryty w systemie iOS 13.3.1 i od tego czasu występuje we wszystkich wersjach wydanych do tego momentu. Najnowsza sprawdzona wersja to najnowsza wersja 15.6 i problem nadal istnieje. Nie wiadomo jednak, czy ten problem występuje w iOS 16, który zadebiutuje za kilka tygodni, czy też został już naprawiony.
Problem polega na tym, że gdy aktywujesz połączenie VPN, system operacyjny musi zakończyć wszystkie aktualnie otwarte połączenia internetowe i automatycznie je ponownie ustanowić przez VPN, zapobiegając w ten sposób przesyłaniu danych poza zapewniany przez niego poziom bezpieczeństwa VPN. Jednak według testów badacza iOS nie zamyka w tym momencie wszystkich otwartych połączeń, co oznacza, że nawet przy aktywnym VPN część ruchu danych urządzenia może odbywać się poza wirtualną siecią prywatną.
„Odtworzenie tego zajmuje tak mało czasu i wysiłku, a problem jest tak trwały, że gdyby [Apple] spróbował, mogliby to odtworzyć” – pisze w swoim raporcie. „Na początku wydają się działać dobrze […] Ale z biegiem czasu szczegółowe sprawdzenie danych wychodzących z urządzenia z systemem iOS pokazuje, że tunel VPN przecieka”. Problem dotyczy również iPada.
Już samo to stanowi problem dla każdego użytkownika usług VPN na urządzeniach Apple, ale staje się to o wiele bardziej przerażające, gdy weźmie się pod uwagę, że z tego typu usług regularnie korzystają ludzie żyjący w państwach totalitarnych. które analizują ruch sieciowy swoich obywateli. Ten problem może zagrozić bezpieczeństwu tych ludzi na zawsze i przez co najmniej dwa lata.
A jest jeszcze gorzej, gdy weźmie się pod uwagę, że Apple od jakiegoś czasu ugruntowuje swoją pozycję jako świetny obrońca prywatności swoich użytkowników. I co prawda podjęła w tym zakresie wiele bardzo dobrych działań, ale teraz dowiadujemy się, że firma była tego świadoma od dwóch lat i do tej pory nie rozwiązała problemu, a przynajmniej nie powiadomiła o tym swoich użytkowników. aby działały z większą ostrożnością. Mówi się, że nawet najlepszy skryba robi rozmycie, owszem, ale to, co nie jest tak powszechne, to to, że przeskakuje ponad dwa lata bez poprawiania tego.
Dodaj komentarz