Vitor Belfort i 4 innych zawodników UFC, którzy odmówili po wprowadzeniu USADA
UFC to kwintesencja MMA. W promocji biorą udział najwięksi pięściarze świata, rywalizujący w jednym z najbardziej wymagających fizycznie sportów. Choć zarówno umiejętności elitarne, jak i technika na wysokim poziomie są ważne, nie można lekceważyć znaczenia atletyzmu.
Niektórzy wojownicy byli dobrze znani z tego, że byli skandalicznie atletycznymi okazami w szczytowych latach. Jednak w 2015 roku USADA została zaangażowana, aby pomóc promocji uregulować wymykający się spod kontroli problem narkotyków zwiększających wydajność w sporcie. Wraz z interwencją USADA nadeszły zmiany.
Bojownicy, nawet ci, którzy nigdy nie mieli pozytywnego wyniku PED, przeszli fizyczne przemiany. Niektórzy stracili masę mięśniową, podczas gdy inni zaczęli odnotowywać nagłe straty. Niezależnie od tego, czy było to spowodowane PED, ograniczeniami dotyczącymi używania IV, czy czymś innym, oto pięciu zawodników UFC, którzy odmówili po wprowadzeniu USADA w 2015 roku.
#5 Anthony Pettis, były zawodnik wagi lekkiej UFC
Jeśli jest jakiś zawodnik, którego fani z przeszłości mogą wskazać jako prekursora byłego tymczasowego mistrza wagi piórkowej Yaira Rodrigueza, to jest to Anthony Pettis. U szczytu swoich mocy „Showtime” był błyskotliwym, kreatywnym kopaczem z głębokim atletyzmem, uzupełnionym szybkością, mocą, wytrzymałością i niedocenianą siłą.
Rafael dos Anjos zdominował Anthony’ego Pettisa w walce o pas wagi lekkiej UFC. Dos Anjos pokonał Pettisa 90-54. pic.twitter.com/3sW2bcYr9f
— SportsCenter (@SportsCenter) 15 marca 2015 r
W pewnym momencie był mistrzem wagi lekkiej UFC z rekordem 13-2. Swoją passę w 2014 roku zakończył obroną tytułu, kończąc ekscytującą passę pięciu zwycięstw z czterema wykończeniami. Ale potem nadszedł rok 2015, a wraz z nim USADA. Nie jest jasne, co dokładnie stało się z „Showtime”, ale jego upadek był natychmiastowy i gwałtowny.
Poniósł trzy kolejne porażki, zanim zaczął wygrywać i przegrywać, aż do momentu, gdy 2-2 było ostatnim, który fani widzieli go w UFC. Przeszedł od serii pięciu zwycięstw do trudnej serii sześciu zwycięstw i 8 porażek. W tym czasie jego szybkość i wytrzymałość zdawały się słabnąć. To, że wszystko zaczęło się w 2015 roku, sprawia, że czas jest dziwny.
#4 Lyoto Machida, były UFC w wadze półciężkiej/średniej
Do 2015 roku Lyoto Machida nie był już mistrzem. Jego krótkie panowanie jako posiadacza tytułu wagi półciężkiej zostało przyćmione nadzieją fanów, że odniesie sukces w mistrzostwach w wadze średniej. W szczytowych latach „Smok” był błyskawiczny jak błyskawica, ogłuszając wrogów kontratakami, których nie mogli przewidzieć.
Pomimo przegranej z Chrisem Weidmanem w jego próbie zdobycia złota UFC w wadze 185 funtów, odbił się, wygrywając przez TKO w pierwszej rundzie z CB Dollowayem. W tym momencie miał bilans 3-1 w swoich pierwszych czterech walkach w wadze średniej. To było jednak przed 2015 rokiem. Kiedy walczył w tym roku, przegrał całą dwójkę w drodze poddania.
Lyoto Machida ma passę trzech porażek, zmierzając do swojego głównego turnieju #UFCBelem przeciwko Erykowi Andersowi.
To ponury czas dla Smoka, ale pamiętajmy o dobrych chwilach.
Pokaż nam swoje ulubione gify z Machidą. pic.twitter.com/0JI7fboiin
— MMA Mania (@mmamania) 1 lutego 2018 r
Co gorsza, w 2016 roku został zawieszony na 18 miesięcy po tym, jak uzyskał pozytywny wynik testu na obecność zakazanej substancji . Nie tylko natychmiast zaczął przegrywać po przybyciu USADA, ale także nie zdał testu narkotykowego. Przegrał swoją rewanżową walkę, wygrywając kolejne dwie walki, zanim opuścił awans po 2-3 biegu od 2015 roku.
Stracił ogromną ilość szybkości, ale odniósł bardziej konsekwentne sukcesy z dala od USADA w Bellatorze.
#3 Johnny Hendricks, były UFC w wadze półśredniej/średniej
Johny Hendricks jest najbardziej znany z tego, że dał wielkiemu Georgesowi St-Pierre’owi najtrudniejszą walkę w historii. To była walka, w której wielu wierzyło, że „Big Rig” zrobił wystarczająco dużo, aby wygrać, a niezliczeni fani i przedstawiciele mediów uznali oficjalny werdykt za napad na korzyść St-Pierre.
Ta walka miała miejsce w 2013 roku, a Johny Hendricks natychmiast po niej stoczył dwie zacięte walki z Robbiem Lawlerem o tytuł wagi półśredniej. Pierwszą walkę wygrał, drugą przegrał. Następnie, gdy nadszedł rok 2015, po raz pierwszy zmierzył się z Mattem Brownem, pokonując go w przedostatnim zwycięstwie w swojej karierze.
Paulo „Borrachinha” Costa to prawdziwa okazja. Właśnie przeszedł przez Johny’ego Hendricksa. Świetny występ i perspektywa do oglądania. #UFC217 pic.twitter.com/qBWFDb66ds
— Ahmar Khan (@AhmarSKhan) 5 listopada 2017 r
Następnie zmierzył się ze Stephenem „Wonderboyem” Thompsonem, świetnym napastnikiem wszechczasów. „Big Rig” zaginął, wyglądał na wolniejszego i najwyraźniej brakowało mu mocy dynamitu w lewej ręce, której prawie nikt nie mógł wcześniej trzymać. Następnie przeszedł 1-4 w swoich następnych pięciu walkach, tracąc więcej definicji mięśni i mocy, aż stał się tylko skorupą dawnego siebie.
Ostatnie zwycięstwo odniósł z Héctorem Lombardem. Jego bieg od 2015 roku? Dwa zwycięstwa, pięć porażek .
#2 Héctor Lombard, były UFC w wadze półśredniej/średniej
Judo było modne w UFC aż do końca 2015 roku, a wszystko to dzięki błyskawicznemu wzrostowi sukcesu Rondy Rousey. Kiedy więc walczył Héctor Lombard, inny judoka, niektórzy fani to zauważyli. Nigdy nie był najlepszym wojownikiem na świecie, ale był umięśnionym potworem o ogromnej sile i świetnych umiejętnościach judo.
Dan Henderson kontra Hector Lombard pic.twitter.com/nCBWa2sxnO
— MMA Gone Wild🥋 (@mmagonewild) 22 września 2019 r
Przed 2015 rokiem miał rekord 34-4-1 (1) i miał niezłą passę trzech zwycięstw i dwóch porażek. Ale w 2015 roku był wręcz nie do poznania. Zaczął rok od jednogłośnej wygranej, która została unieważniona przez NSAC po nieudanym teście sterydowym na dezoksymetylotestosteron.
Wrócił w 2016 roku, kiedy USADA była już w pełnym rozkwicie i od tamtej pory nie wygrał walki MMA. Lombard miał passę sześciu porażek, zanim rozstał się z UFC, a następnie przegrał jeszcze raz w Eagle FC.
#1 Vitor Belfort, były UFC w wadze półciężkiej/średniej
Nie ma bardziej drastycznej zmiany w myśliwcu od ery sprzed USADA do ery USADA niż u Vitora Belforta. Przed 2015 rokiem był w TRT. Nie tylko odzyskał większość mięśni, które miał podczas swojej sportowej świetności, ale stał się jeszcze bardziej wybuchowy i zaczął rzucać kopnięciami obrotowymi z absurdalną prędkością.
Przeszedł trzy walki łzowe, trwale oślepiając Michaela Bispinga w jednym oku kopnięciem wirującej pięty i stając się pierwszym człowiekiem, który kiedykolwiek znokautował Dana Hendersona, o którym wcześniej sądzono, że ma niezniszczalny podbródek. Był potwornym wrogiem, ale kiedy USADA przejęła dowodzenie, wszystko się zmieniło.
Zastanawiam się, czy USADA miało jakiś wpływ na Vitora Belforta? #UFC #UFC204 #MMA #VitorBelfort pic.twitter.com/4gwe5tLsd1
— SportSmasher (@SportSmasher) 8 października 2016 r
Spędził prawie dwa lata z dala od sportu z różnych powodów, powracając w 2015 roku przeciwko Chrisowi Weidmanowi. „The Phenom” wyglądał radykalnie inaczej. Stracił znaczną masę mięśniową, wyglądał znacznie bardziej płasko niż wcześniej i nie tak dziwaczny, jeśli chodzi o jego wybuchowość i szybkość.
Przegrał walkę, a pozostała część jego występu w MMA mocno kontrastowała z jego wcześniejszą serią zwycięstw. Od 2015 roku osiągnął 2-4 (1) przed przejściem na emeryturę.
Dodaj komentarz