Vicente Luque określa Iana Garry’ego, który porównuje się do Boga, jako „brak szacunku” przed ich starciem
Ian Garry i Vicente Luque, dwaj byli koledzy z drużyny, zmierzą się na gali UFC 296 w przyszły weekend.
Po wstępnym ogłoszeniu ich starcia, para podzieliła się pełną szacunku wymianą zdań na temat nadchodzącej walki. Jednak Irlandczyk zmienił zdanie kilka tygodni temu, kiedy w Internecie zaszydził z „Cichego zabójcy”.
Luque udostępnił na Instagramie zdjęcie chrztu przed grudniową premierą karty pay-per-view. Garry odniósł się do sekcji komentarzy pod postem, w której odważnie porównał się do Boga.
Brazylijczyk podzielił się niedawno swoimi przemyśleniami na temat kpiny Iana Garry’ego podczas wywiadu z Middle Easy. Vicente Luque, znany z przemówień w oktagonie, podzielił się swoim niezadowoleniem z Irlandczykiem, mówiąc tak:
„Są pewne rzeczy, które uważamy za brak szacunku. Jestem pewien, że wielu chłopaków [w Kill Cliff FC] nie doceniło komentarza, który umieścił na moim Instagramie. Sam czułem, że to brak szacunku. Nie wezmę tego do siebie, ale poczułem, że hej, robię coś, co jest dla mnie naprawdę ważne. Napisałem o tym, a on postanowił się z tego naśmiewać.
Poniżej znajdziesz komentarze Vicente Luque (13:18):
Ian Garry i Vicente Luque zainaugurują niesamowitą kartę główną na UFC 296 w przyszły weekend w ostatniej karcie pay-per-view promocji z 2023 r.
Bzdura Iana Garry’ego może wybuchnąć mu w twarz w walce z Vicente Luque, mówi kolega z drużyny obu zawodników
Vicente Luque i Gilbert Burns rozpoczęli treningi w Kill Cliff FC w 2017 roku i łączy ich niezwykle bliska przyjaźń. „Cichy zabójca” stwierdził wcześniej, że Burns jest jedynym członkiem drużyny, z którym nie wziąłby pod uwagę walki.
Ian Garry, który trenował w Kill Cliff FC w latach 2021 i 2022, w tym roku przyjął bardziej nomadyczne podejście do swoich treningów. Przygotowuje się do UFC 296 w Chute Boxe Diego Lima w Brazylii, domowej siłowni Charlesa Oliveiry.
Ian Garry jest znany ze swojego gadania o śmieciach – taktyki którą często stosował w swojej poprzedniej walce z Neilem Magnym. Jednak według byłego kolegi z drużyny Gilberta Burnsa może to obrócić się przeciwko „Przyszłości”. Podczas niedawnego wywiadu z MMA Junkie Burns omówił pogawędkę Garry’ego o śmieciach przed UFC 296, mówiąc:
„Sposób, w jaki Ian trochę mówi, wydaje mi się, że kilku facetów, ilekroć jakiś facet często ich wyrzuca, czasami jest to trochę nie na miejscu i trochę się denerwujesz. Cholerny Vicente Luque, on ściga się w tej [gadaninie o śmieciach]. Wygląda coraz ostrzej. Nie bez powodu jest cichym zabójcą. Żywi się tym.”
Poniżej znajdziesz komentarze Gilberta Burnsa (17:30):
Dodaj komentarz