„Tam z Donaldem Trumpem, Kim Dzong Unem” – Martina Navratilova nazywa izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu „złym” w związku z kontrowersyjnym artykułem
Martina Navratilova wyraziła pogardę dla izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu, nieprzychylnie porównując go do byłego prezydenta USA Donalda Trumpa i najwyższego przywódcy Korei Północnej Kim Dzong Una.
W obliczu trwającego konfliktu izraelsko-palestyńskiego Benjamin Netanjahu nakreślił niedawno trzy warunki osiągnięcia pokoju w artykule dla „Wall Street Journal” zatytułowanym „Nasze trzy warunki wstępne dla pokoju”. Warunki wstępne obejmowały zniszczenie Hamasu, demilitaryzację Gazy, i deradykalizacja całego społeczeństwa palestyńskiego.
Reporter zajmujący się konfliktem izraelsko-palestyńskim potępił artykuł Netanjahu za zaniedbanie uznania prezydenta Joe Bidena lub Stanów Zjednoczonych za udzielenie ich nieocenionego wsparcia podczas brutalnego konfliktu.
Martina Navratilova, która nie stroniła od krytyki Benjamina Netanjahu, odpowiedziała reporterowi i nazwała Netanjahu „złym”, rysując podobieństwa między nim, Donaldem Trumpem, Kim Dzong Unem i innymi tego typu postaciami.
„Netanjahu jest zły. Razem z Trumpem, Kim Dzong Unem itd.” – napisała Martina Navratilova na X (dawniej Twitterze).
Martina Navratilova: „Prawda w polityce nie działa, zdecydowanie za dużo mówię, co myślę”
Pomimo swojej aktywności politycznej w mediach społecznościowych Martina Navratilova niedawno wykluczyła pomysł kontynuowania kariery politycznej. przypisała swoją decyzję swojemu otwartemu charakterowi, wierząc, że nie będzie to dobrze odpowiadać żądaniom polityka.
„Ja jestem. Pytano mnie wiele razy. Ale myślę, że prawda nie sprawdza się w polityce, wiesz, że zdecydowanie za dużo mówię, co myślę. Myślę, że może ujdzie ci to na sucho jako facetowi, ale jako kobiecie po prostu nie wiem, ale myślę, że jestem na to za stara” – powiedziała Martina Navratilova w podcaście On With Kara Swisher.
„20 lat temu żałuję, że… gdybym była 20 lat młodsza, biegłabym. Ale teraz nie mam już na to energii i skóry. Naprawdę, to jest po prostu zbyt okropne” – dodała.
18-krotna mistrzyni Wielkiego Szlema również opowiedziała o tym, jak wykorzystuje X (dawniej Twitter) jako platformę do dzielenia się swoimi przemyśleniami politycznymi .
„Twitter [X] daje Ci możliwość wyrażenia swojej opinii bez cenzury. Ponieważ wszystkie wywiady, jakich kiedykolwiek udzieliłem, odbywały się przez pryzmat tego pisarza. A potem wycięli połowę rzeczy, które mówię. To szansa na brak filtrów i cenzury” – dodała.
67-latka ujawniła, że dołączyła do platformy społecznościowej podczas udziału w „Dancing with the Stars 14” w 2012 roku.
„Wszedłem na Twittera dopiero, gdy brałem udział w Tańcu z gwiazdami. Powiedzieli: „Och, musisz być na Twitterze”. I wtedy zdałem sobie sprawę, że to świetny sposób na przeczytanie wiadomości i pozostawienie komentarza. Tak to się zaczęło – dodała.
Dodaj komentarz