UFC Vegas 85: Roman Dolidze kontra Nassourdine Imavov: Pełne skróty wideo

UFC Vegas 85: Roman Dolidze kontra Nassourdine Imavov: Pełne skróty wideo

Roman Dolidze i Nassourdine Imavov stanęli ramię w ramię w starciu wagi średniej na UFC Vegas 85 3 lutego. Walka była pięciorundowym wydarzeniem głównym, które odbyło się w UFC Apex Facility w Enterprise w stanie Nevada.

W swoim ostatnim występie w UFC Dolidze zmierzył się z Marvinem Vettorim na UFC 286. Tego wieczoru „The Caucasian” nie zwyciężył i poniósł porażkę przez jednogłośną decyzję. Wcześniej 35-latek miał passę czterech zwycięstw z rzędu, która obejmowała zwycięstwa nad takimi zawodnikami jak Kyle Daukaus i Jack Hermansson.

Z kolei Imavowowi w dwóch ostatnich walkach nie udało się zapewnić sobie zwycięstw. Ostatni raz widziano go w akcji w czerwcu 2023 roku, kiedy dzielił oktagon z Chrisem Curtisem na gali UFC 289. Walka zakończyła się niefortunnie, ponieważ przypadkowe zderzenie głów spowodowało, że walka została uznana za no-contest.

Zatem obaj zawodnicy chcieli 3 lutego odwrócić sytuację i wrócić na zwycięską ścieżkę.

Poniżej możecie zobaczyć ich wyjścia na arenę:

Dolidze za kulisami powitali Ilia Topuria i Merab Dvalishvili , którzy życzyli 35-latkowi wszystkiego najlepszego.

„The Sniper” rozgrzewał się do walki uderzając w pady za kulisami.

Obaj zawodnicy wymienili się strzałami w pierwszej rundzie, ale Imavov zaliczył imponujące powalenie, a następnie oddał kilka kolejnych strzałów. Dolidze jakimś cudem udało się dotrwać do końca rundy.

W miarę postępu walki „Snajper” w dalszym ciągu zadawał swojemu przeciwnikowi kilka potężnych ciosów.

Imavov zadał nielegalny cios w czwartej rundzie, co spowodowało przerwanie walki.

28-latek wdał się w sprzeczkę z Chrisem Curtisem, który był obecny w narożniku Dolidze. „Snajperowi” za nielegalne uderzenie odjęto jeden punkt.

Główne wydarzenie UFC Vegas 85 trwało pięć rund, a Imavov został ogłoszony zwycięzcą decyzją większości. Trzej sędziowie punktowali walkę 49-44, 47-47 i 48-46 na korzyść 28-latka.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *