Żona gwiazdy UFC, Seana O’Malleya, wydaje się popierać przesłanie Andrew Tate’a w debacie Mężczyźni kontra Feminizm
Żona gwiazdy UFC, Seana O’Malleya, Danya, niedawno wyraziła swoje poparcie dla stanowiska Andrew Tate’a w toczącej się debacie dotyczącej mężczyzn kontra feminizm.
Społeczność internetowa od dawna dzieli się na dwie frakcje, jeśli chodzi o feminizm: tych, którzy całym sercem popierają jego ideały, oraz tych, którzy żywią różne obawy i zastrzeżenia. Andrew Tate okazał się wybitną postacią w tej drugiej grupie. Znany ze swoich kontrowersyjnych filmów w mediach społecznościowych, „Cobra” zyskał ogromną uwagę i zgromadził wielu fanów.
Tate zyskał rozgłos dzięki swoim mizoginicznym treściom , które wywołały poważne kontrowersje. Jego filmy, które często opowiadają się za uwłaczającymi poglądami na kobiety, wywołały oburzenie i spotkały się z powszechną krytyką.
Oto kilka opinii Tate na temat feministek:
„Sugar” Sean O’Malley i jego żona niedawno udostępnili film na swoim YouTube. W swoim filmie Danya podkreśliła swoje poparcie dla spojrzenia Tate’a na feminizm, sugerując, że stał się wybitnym orędownikiem praw i trosk mężczyzn.
„Czuję, że dał mu męską perspektywę, której wcześniej nie pokazywali inni mężczyźni. Na przykład mężczyźni mówią głośno i mówią, czego chcą, zamiast robić to, czego chce ich dziewczyna lub to, czego chcą ich przyjaciele” – powiedziała Danya.
Sprawdź komentarze Seana O’Malleya i jego żony poniżej (od 7:08):
Sean O’Malley postrzega Musk kontra Zuckerberg jako absurd
Światowy szum wokół potencjalnej celebryckiej walki MMA pomiędzy miliarderami i potentatami technologicznymi Elonem Muskiem i Markiem Zuckerbergiem przykuł uwagę Seana O’Malleya.
Podczas gdy rozmowy na temat tej walki wzbudziły ciekawość na całym świecie, „Sugar” pozostaje nieprzekonany co do waleczności Muska i Zuckerberga. Pomimo tego, że prezydent UFC Dana White wyraził zaufanie do ich umiejętności, drugi w rankingu wagi koguciej wyraził swój sceptycyzm, sugerując, że nie byliby w stanie wyrządzić sobie nawzajem znaczącej krzywdy.
Podczas ostatniego odcinka podcastu Timbosugarshow O’Malley zauważył:
„Myślę, że przerażające jest to, że żadne z nich nie wygląda, jakby mogło zrobić sobie krzywdę. Bracie, to będzie największy pośmiewisko świata, jeśli kiedykolwiek będą walczyć… Chyba, że wpadną w jakieś gówno!
Sprawdź komentarze O’Malleya poniżej (od 24:00):
Dodaj komentarz