Prognozy UFC: UFC Fight Night: Roman Dolidze kontra Nassourdine Imavov
Po tygodniu bez żadnej akcji UFC powraca w ten weekend na swój najnowszy Fight Night w Las Vegas APEX.
UFC Fight Night: Roman Dolidze kontra Nassourdine Imavov to walka o bardzo europejskim charakterze i choć brakuje w niej wielkich gwiazd, mimo to powinna być fajna.
Oto przewidywane wyniki UFC Fight Night: Roman Dolidze kontra Nassourdine Imavov.
#1. Walka UFC w wadze średniej: Roman Dolidze kontra Nassourdine Imavov
Chociaż żaden z tych zawodników nie ma największego nazwiska, obaj zajmują wysokie miejsca w wadze średniej UFC, co oznacza, że może to mieć wpływ na tytuł, przynajmniej hipotetycznie.
Z tej dwójki można śmiało powiedzieć, że Nassourdine Imavov ma nieco więcej doświadczenia na najwyższym poziomie. W zeszłym roku był główną gwiazdą gali UFC, przegrywając z przyszłym mistrzem Seanem Stricklandem decyzją po pięciu rundach.
Tymczasem Roman Dolidze po ostatniej przerwie poniósł porażkę z byłym pretendentem do tytułu Marvinem Vettorim i teraz będzie chciał się po tym podnieść.
Co jednak ciekawe, wielu obserwatorów punktowało tę walkę dla Gruzina. Jasne, zwolnił i wyglądał na zmęczonego pod koniec walki, ale jego siła uderzenia wyraźnie utrzymywała się przez cały czas. Zasadniczo, gdyby nauczył się rzucać czymś więcej niż tylko brutalnymi sianokosami, łatwo byłoby wyobrazić sobie go jako prawdziwego pretendenta.
Tymczasem Imavov zadebiutował z reputacją grapplingu, ale udowodnił, że jest zabójczym napastnikiem, powalając większość swoich wrogów na nogi.
Jednak w meczu przeciwko Stricklandowi po prostu nie mógł uniknąć presyjnej gry „Tarzana” i mimo że spisał się stosunkowo dobrze, wyraźnie mu się nie udało.
Biorąc pod uwagę wytrzymałość obu zawodników, trudno wyobrazić sobie tutaj finisz. Dlatego też wszystko powinno sprowadzać się do tego, czy Dolidze będzie w stanie zranić „Snajpera” swoimi potężnymi ciosami, jednocześnie nie absorbując w zamian zbyt wielu technicznych strzałów Imavova.
Czy któryś z zawodników będzie chciał obalenia? Obaj mężczyźni są niebezpieczni w parterze, ale wydaje się prawdopodobne, że nie tylko ich zapasy zostaną przerwane, ale także żaden z nich nie będzie chciał walczyć na macie.
Zasadniczo mogło to pójść w obie strony, ale biorąc pod uwagę fakt, że Imavov wciąż wydawał się świeży w rundzie finałowej przeciwko Stricklandowi, podczas gdy Dolidze wyraźnie zwolnił w późniejszych fazach trzyrundowej walki z Vettorim, „Snajper” wydawałby się mieć bardzo niewielką przewagę.
Wybór: Imavov przez decyzję
#2. Walka UFC w wadze lekkiej: Renato Moicano kontra Drew Dober
Ten lekki tilt jest nie tylko zdecydowanym pretendentem do nagrody Fight of the Night, ale ma także potencjał, aby stać się jedną z najlepszych dotychczasowych walk 2024 roku.
Zarówno Renato Moicano, jak i Drew Dober są absurdalnie agresywni, uzyskując łącznie 30 finiszów w 44 walkach. Co więcej, ich styl walki jest bardzo polaryzujący – Dober chce znokautować swoich przeciwników, a Moicano szuka poddania.
Kto w takim razie ma szansę zwyciężyć? Czy ta walka jest naprawdę tak prosta, jak utrzymanie Dobera na nogach i zwycięstwo, czy też pokonanie i przegrana?
Odpowiedź brzmi: być może. Nie można zaprzeczyć, że Dober jest obecnie jednym z najbardziej wybuchowych napastników w wadze lekkiej. Ma cegły zamiast rąk i jeśli zrani przeciwnika, zwykle będzie on wykończony.
Co więcej, choć defensywa Dobera jest wystarczająco solidna, jeśli zostanie pokonany, ma on tendencję do zmagania się z ekspertami od poddania się, stąd jego porażki z Beneilem Dariuszem i Islamem Machaczewem .
Jednak pomimo tego, że jest mocnym pałkarzem, Dober nie jest nietykalny na nogach. Matt Frevola zadziwił wszystkich, znokautując go w zeszłym roku, a Brad Riddell był w stanie wyprzedzić go również bardziej technicznym atakiem.
Moicano będzie oczywiście miał nadzieję, że uda mu się udusić Dobera, ale nie jest też całkowicie bezużytecznym napastnikiem. Jasne, ma tendencję do trzymania brody zbyt wysoko, ale trudno go wykończyć, a jak widzieliśmy w jego walkach z Brianem Ortegą i Calvinem Kattarem , ma bardzo mocne dźgnięcie.
Jeśli będziesz oceniał umiejętność po umiejętności, to powinna być to walka Moicano do przegrania. Zdecydowanie jest w stanie poklepać Dobera po ziemi, zwłaszcza jeśli potrafi przyjąć cios w plecy, ponieważ jest bardzo niebezpiecznym grapplerem, który w ten weekend poddał się lepiej niż jego przeciwnik.
Jednakże każda walka zaczyna się w stójce i jeśli Brazylijczyk nie zdoła szybko wykonać obalenia, naraża się na ryzyko, że Dober zje mocny strzał z kontuaru, szczególnie jeśli nadal będzie miał wysoko podbródek.
Oglądanie tego powinno być fajerwerkiem, a realistycznie rzecz biorąc, wybór to trochę rzut monetą. Ogólnie jednak Dober ma teraz nieco większą dynamikę i jeśli Moicano zostanie kontuzjowany, prawdopodobnie będzie to już koniec.
Typ: Dobera przez KO w drugiej rundzie
#3. UFC Fight Night: główna karta
Walka w wadze półśredniej Randy Brown zmierzy się z Muslimem Salikhovem . Kilka lat temu byłaby to prawdziwa bitwa o perspektywy, ponieważ wydawało się, że obaj mężczyźni w najgorszym przypadku dostaną się do czołowej piętnastki.
Jednak od tego czasu żaden z mężczyzn nie osiągnął w pełni swojego potencjału. Salikhov nie walczył od czasu rozczarowującej porażki z Nicolasem Dalbym zeszłego lata, a Brown dosłownie tydzień później pokonał Wellingtona Turmana.
Realistycznie rzecz biorąc, ta walka prawdopodobnie sprowadzi się do tego, czy Salikhov znajdzie swój zasięg w starciu z chudym „Rude Boyem”, który mierzy 183 cm, co czyni go bardzo wysokim jak na wagę półśrednią.
Można dyskutować, że Salikhov jest prawdopodobnie bardziej eksplozywnym napastnikiem i zdecydowanie ma możliwości pokonania Browna, ale jeśli nie uda mu się dostać do środka i oddać mocnych strzałów, może mieć kłopoty. Mówiąc ściślej, „Król Kung Fu” ma teraz 39 lat, co oznacza, że w każdej chwili może spaść.
Ogólnie rzecz biorąc, wybór tego może być trudny, ale biorąc pod uwagę potencjał spowolnienia Salikhova i problemy, jakie może mieć z dystansem, decyzja należy do Browna.
W wadze średniej Aliaskhab Khizriev zmierzy się z Makhmudem Muradowem . Niezwykle błyskotliwy napastnik, który uwielbia ataki o niskim procencie i ma dużą siłę, Muradov wydawał się być na dobrej drodze na szczyt po trzech dużych zwycięstwach z rzędu w oktagonie.
Jednak dwie porażki w 2021 i 2022 r. powaliły go na ziemię i chociaż wygrał swoją ostatnią walkę, obecnie jego róża nie kwitnie już w dużej mierze.
Z drugiej strony Khizriev nie cieszy się takim samym szumem, jak kiedyś w przypadku „Macha”, głównie dlatego, że walczył tylko raz w UFC i nie pojawił się od 2022 roku. Wydaje się jednak, że jest wszechstronny , ma zręczne umiejętności grapplingu, które pasują do jego siły uderzenia i jest niepokonany z bilansem 12-0.
To trudna decyzja, przede wszystkim dlatego, że trudno dokładnie odgadnąć, co Khizriev może wnieść do stołu, biorąc pod uwagę jego długą przerwę. Jednak biorąc pod uwagę walkę grapplingową Muradova podczas dwóch porażek, wydaje się, że Khizriev będzie mądrzejszym wyborem, jeśli przepracuje go na macie. Wybieramy Khizrieva przez poddanie.
W wadze półśredniej Gilbert Urbina zmierzy się z Charlesem Radtke . To prawdopodobnie będzie bójka i, szczerze mówiąc, kto wie, w którą stronę to wszystko potoczy się? Żaden z zawodników na tym etapie nie udowodnił, że reprezentuje poziom UFC i chociaż Radtke jest niepokonany od 2021 roku, to on walczył tylko raz w oktagonie i tak naprawdę nie błyszczał.
Tymczasem Urbina przynajmniej pokazał pewne umiejętności i wytrzymałość w swojej serii TUF, a jego ostatnia walka była zabawnym i brutalnym zwycięstwem. Nie spodziewaj się klasyka, ale typujemy Urbinę przez TKO.
Wreszcie walka w wadze muszej zmierzy się z Viviane Araujo i Natalią Silvą . Ta walka jest niezwykle interesująca i powinna być szansą dla Silvy na przełamanie rywalizacji o tytuł. Jest niepokonana w oktagonie z bilansem 4:0, a ostatnio pokonała Andreę Lee.
Mając na swoim koncie wiele zwycięstw przez poddanie i KO, Brazylijka jest niewątpliwie niebezpieczną zawodniczką, ale tak naprawdę nie została jeszcze przetestowana. Araujo prawdopodobnie to zrobi. Araujo, weteranka UFC od 2019 roku, nie ma najlepszego rekordu – 6-4 – ale walczyła z czołowymi zawodniczkami, takimi jak Alexa Grasso i Amanda Ribas.
Zasadniczo, choć ich style nie są podobne, Araujo można niemal postrzegać jako Neila Magny’ego wagi muszej, zawodnika, który pokona wszystkich oprócz elity w swojej kategorii wagowej.
Warto jednak zauważyć, że Silva wyraźnie brutalnie wykańcza piłkę, podczas gdy Araujo nie. Można to postrzegać na różne sposoby; Silva może równie dobrze strzelić w łeb, próbując ją wyeliminować, ale może też w pośpiechu pozbyć się Araujo.
Biorąc jednak pod uwagę, że Araujo nigdy nie skończyła w oktagonie, wydaje się, że mądrzejszym wyborem będzie ona. Araujo przez decyzję.
#4. UFC Fight Night: Eliminacje
Wybierz pogrubione
Walka UFC w wadze muszej: Luana Carolina vs. Julia Stoliarenko
Walka UFC w wadze słomkowej: Molly McCann kontra Diana Belbita
Walka UFC w wadze muszej: Azat Maksum kontra Charles Johnson
Walka UFC w wadze półśredniej: Themba Gorimbo vs. Pete’a Rodrigueza
Walka UFC w wadze piórkowej: Jeong Yeong Lee kontra Blake Bilder
Walka UFC w wadze lekkiej: Landon Quinones kontra Marquel Mederos
Walka w wadze ciężkiej UFC: Thomas Petersen kontra Jamal Pogues
Dodaj komentarz