Mistrz UFC Jon Jones odpowiada Khamzatowi Chimaevowi, twierdząc, że mógłby pokonać „Bonesa” w potencjalnym starciu

Mistrz UFC Jon Jones odpowiada Khamzatowi Chimaevowi, twierdząc, że mógłby pokonać „Bonesa” w potencjalnym starciu

Jon Jones wyraził swoje niezadowolenie z niedawnego stwierdzenia Khamzata Chimaeva, że ​​może go pokonać.

Szokującego komentarza udzielił „Borz” w zeszłym tygodniu w wywiadzie. Pomimo ogromnej różnicy wzrostu między obydwoma zawodnikami, Chimaev nadal był pewny swoich szans w walce z mistrzem wagi ciężkiej UFC.

Jones nawiązał kontakt z X/Twitterem, gdzie błagał Chimaeva, aby unikał odpowiadania na takie pytania. Co ciekawe, Jones nie powiedział nic o tym, jak poradziłby sobie w walce z niepokonanym Czeczenem.

Zamiast tego po prostu odradził mu dawanie wiary takim hipotetycznym:

„Khamzat Chimaev przestań, nie pozwól, żeby ludzie zadawali ci te pytania”.

Wywiad, o którym mowa, odbył się na kanale YouTube o nazwie Smile 2 Jannah. Koncentruje się w dużej mierze na islamie i sprawach bieżących, ale z radością przyjął „Borza”, który jest pobożnym muzułmaninem.

Podczas wywiadu prowadzący wywiad powiedział Chimaevowi, że wymieni nazwiska kilku zawodników, a Chimaev miał powiedzieć, jak sobie z nimi poradzi.

Wspomniano kilka znaczących nazwisk, w tym Conora McGregora i Israela Adesanyę, obaj mają niektóre miarę historii z „Borzom”. Najbardziej kłopotliwe było jednak nazwisko Jones, które według Chimaeva byłoby najlepsze:

„Teraz jest zawodnikiem wagi ciężkiej. Pytasz mnie? Na pewno myślę, że wygram. To ciężka walka dla wszystkich. Walczył dwa razy z moim partnerem treningowym Alexandrem Gustafssonem. Mieli dobrą walkę.”

Sprawdź wypowiedź Khamzata Chimaeva (15:05), że mógłby pokonać Jona Jonesa w poniższym klipie:

Co ciekawe, „Borza” zapytano także o to, jak poradzi sobie w starciu z tymczasowym mistrzem wagi ciężkiej Tomem Aspinallem, który również wierzy, że może pokonać „Bonesa” w walce i ku niezadowoleniu Jonesa do tego nawołuje.

Zgodnie z oczekiwaniami Chimaev wierzy również, że mając wystarczająco dużo czasu na nabranie masy, byłby w stanie pokonać także Aspinalla.

Czy Jon Jones odejdzie z MMA po walce ze Stipe Miocicem?

Choć Jon Jones wciąż dochodzi do siebie po poważnym naderwaniu ścięgna piersiowego, jest zdeterminowany zmierzyć się ze Stipe Miocicem w walce, która jego zdaniem będzie miała ogromne znaczenie dla jego dziedzictwa.

Tak naprawdę Jones nawet flirtował z pomysłem przejścia na emeryturę po walce z Miocicem, wierząc, że nie ma nic innego do osiągnięcia.

Odmówił także zaangażowania się w pojedynek z Tomem Aspinallem, chociaż nigdy tego wprost nie wykluczał.

Jednakże czasami wracał do rozmów na temat swojej emerytury, ale rzadko był daleki od wspominania, że ​​poza Miocicem jedynym zawodnikiem, który nadal go interesuje, jest Francis Ngannou, który nie jest już w UFC.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *