Tyreek Hill i jego żona Keeta wybierają się na podwójną randkę z Raheemem Mostertem i jego żoną Devon
Tyreek Hill i Raheem Mostert to jedne z najważniejszych ofensywnych broni Miami Dolphins.
Okazały się bardzo skuteczne, odpowiednio w powietrzu i na ziemi. Zdobyli dwucyfrowe przyłożenia, co przybliżyło ich drużynę do pierwszego tytułu AFC East od 2008 roku, o który będą walczyć w niedzielę przeciwko Buffalo Bills.
Jednak dzień przed tym masowym pojedynkiem oni i ich żony Keeta i Devon odwiedzili oddział sieci studiów artystycznych Painting with a Twist na przedmieściach Miami w Davie.
Oto zdjęcia udostępnione przez Keetę i Devona w ich relacjach na Instagramie:
Tyreek Hill przeżywa tydzień przed kluczowym pojedynkiem z Billsem, wymagającym fizycznie i emocjonalnie
Przed jednym z Tyreek Hillnajwiększych meczów jako Dolphin, ponieważ jego tydzień nie był dobry.
Nadal zmagał się z kontuzją kostki, która powstała podczas porażki Miami w 14. tygodniu z Tytani z Tennessee. Kontuzja przekreśliła jego starania o zostanie pierwszym zawodnikiem w historii, który przekroczył 2000 jardów. Następnie podczas środowych treningów jego dom zapalił się, co zmusiło go do przedwczesnego zakończenia udziału w zawodach i opuszczenia czwartku.
To spowodowało, że Hill miał niepożądany emocjonalny tydzień; ale na szczęście wygląda na to, że wszystko z nim w porządku. Chociaż „Cheetah” jak dotąd nie skomentował tego, główny trener Mike McDaniel podzielił się swoimi przemyśleniami w piątkowej prasie po treningu:
„Na szczęście istnieje ubezpieczenie i tym podobne. Ale to nie jest takie proste. To natychmiastowa zmiana w życiu.
„To twoje bezpieczne miejsce, twój dom, w którym on teraz zajmuje się ubezpieczeniem, w najbliższej przyszłości mieszka w innym miejscu i tak dalej. Z pewnością jest to główny czynnik stresogenny. Na szczęście „Reek ma wsparcie swojej rodziny i kolegów z drużyny. To nie jest coś, czego życzy się komukolwiek.
Ośmiokrotny agent Pro Bowler, Drew Rosenhaus, potwierdził w komunikacie prasowym, że dzięki zręcznym działaniom strażaków nikt nie odniósł poważnych obrażeń, a straty nie spowodowały większych szkód:
„Oczywiście (będzie) trochę szkód spowodowanych dymem i wodą – i oczywiście każdemu bardzo trudno jest doprowadzić do zapalenia się domu – ale Tyreek sobie z tym poradził. On i jego rodzina radzili sobie z tym z takim opanowaniem, na jakie można było mieć nadzieję.
Ze zgłoszenia wynikało, że przyczyną pożaru było dziecko bawiące się zapalniczką bez nadzoru.
Dodaj komentarz