Dwie rzeczy, które wyróżniały się w zwycięstwie 3R Novaka Djokovica nad Stanem Wawrinką na Wimbledonie 2023

Dwie rzeczy, które wyróżniały się w zwycięstwie 3R Novaka Djokovica nad Stanem Wawrinką na Wimbledonie 2023

Drugi rozstawiony Novak Djokovic pokonał Stana Wawrinkę 6:3, 6:1, 7:6(5) w trzeciej rundzie Wimbledonu 2023 w piątek, 7 lipca. Mecz trwał około dwóch godzin, kiedy Serb rozgromił Szwajcara, który często okazywał się jego nemezis w turniejach Wielkiego Szlema.

W związku z tym przyjrzyjmy się dwóm rzeczom, które wyróżniały się w meczu:

# 1. Novak Djokovic ścigał się przez pierwsze dwa sety, ponieważ Stan Wawrinka był podatny na błędy

Novak Djokovic był o krok od świetnego początku meczu, ponieważ w drugim gemie pierwszego seta miał trzy break pointy. Uratował ich jednak Stan Wawrinka i kontynuował serwis. Mimo to trzykrotna mistrzyni Wielkiego Szlema nie była w stanie powstrzymać Serba przed kolejnym przełamaniem serwisu i wygraniem seta.

Djokovic był jeszcze bardziej bezlitosny w drugim secie, dwukrotnie przebijając numer 88 na świecie i wygrywając go z wyśmienitą łatwością, obejmując prowadzenie 2: 0 i chwyt podobny do imadła w meczu. Mecz był prawie zakończony po drugim secie, ponieważ Szwajcar nigdy nie zamierzał wracać do meczu z numerem 2 na świecie po dwóch setach.

Między nimi było wiele wymian na boisku, ale Wawrinka nie potrafił wykonać rzutów z linii na otwarty kort. Kilka swoich strzałów z dołu trafił niecelnie i powstrzymał się od ich używania w późniejszych etapach.

Tymczasem siedmiokrotny zwycięzca Wimbledonu był zwykle pierwszym, który pociągał za spust, gdy Szwajcar walczył o to, by zadziałało i czerpało z tego korzyści.

#2. Wawrinka lepiej walczył w trzecim secie, ale Djokovic wygrał w tie-breaku

Djokovic zaczął częściej używać rzutów zrzutu od drugiego seta, aby przeciągnąć Szwajcara do siatki, a następnie zdobywać punkty wolejami i lobami. Jednak Wawrinka lepiej serwował w trzecim secie i wymusił tie-break. Kilku z jego zwycięzców bekhendowych w dół linii przypominało przeszłość.

Mimo to Serb po raz kolejny zademonstrował swoją mentalną wytrzymałość w tie-breaku, odrabiając stratę 3:5 i wygrywając 7:5. Rozstawiony z numerem 2 po raz kolejny serwował z dużą zręcznością i nie musiał stawić czoła ani jednemu break pointowi w całym meczu.

Tymczasem Wawrinka miał słaby procent pierwszego podania wynoszący 42 w meczu i miał dziewięć break pointów, z których cztery wykorzystał jego przeciwnik.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *