Kłopoty przed Red Bullem, ponieważ F1 może podobno zmienić ponad dziesięcioletnią zasadę kwalifikacyjną

Kłopoty przed Red Bullem, ponieważ F1 może podobno zmienić ponad dziesięcioletnią zasadę kwalifikacyjną

Donoszono, że F1 wprowadzi zmiany do wieloletniej zasady kwalifikacyjnej, starając się utrudnić Red Bullowi przewagę w tym sezonie.

Według AMUS, F1 planuje ograniczyć użycie DRS w sesjach kwalifikacyjnych. Zespoły będą teraz mogły używać tej funkcji tylko w wyścigach do wyprzedzania.

Chociaż ta zasada wpłynie na każdą drużynę na starcie, szczególnie utrudni postępy Red Bullowi, który ma najskuteczniejszy DRS na starcie w tym sezonie.

Pod tym względem istnieje ogromny deficyt między Red Bullem a innymi zespołami, co było wyraźnie widoczne podczas niedawno zakończonego Grand Prix Belgii, gdzie ich kierowcy konsekwentnie osiągali prędkość 340 km/h, podczas gdy inne zespoły, takie jak Mercedes , osiągały tylko 333 km/h przy włączonym DRS.

Według Autosport, dyrektor ds. Osiągów Aston Martin, Tom McCullough, wcześniej stwierdził, że zmniejszenie luki DRS do Red Bulla było jednym z ich priorytetów w sezonie 2023.

„To był dla nas obszar, na którym się skupialiśmy, więc pracujemy nad każdym ulepszeniem, które wprowadzamy do samochodu. Wszystko to wiąże się ze zwiększeniem wydajności pod przełącznikiem DRS, więc cały czas podejmujemy dalsze kroki w tym kierunku, a to jest mały krok w tym kierunku. Każda aktualizacja samochodu koncentruje się na uzyskaniu bardziej wydajnego docisku, szczególnie w obszarach, w których być może nie byliśmy tak silni jak wcześniej” – powiedział.

Były kierowca F1 chwali Red Bulla za skuteczność DRS

Były kierowca F1 i ekspert Sky F1, Karun Chandhok, nazwał skuteczność Red Bulla w DRS „geniuszem” i był oszołomiony przewagą austriackiego zespołu na prostych w Baku.

Chandhok powiedział w podcaście Sky F1:

„To genialne, prawda? Mamy DRS od 12 sezonów, a oni po prostu tam poszli i pomyśleli: „No tak, musimy znaleźć coś, co da nam tę niesamowitą przewagę, więc nawet jeśli nie zakwalifikujemy się w pierwszym rzędzie, to nie ma znaczenia”. – co udowodniono w ten weekend. Ktoś pokazywał mi jakieś liczby dotyczące oporu i kiedy wciskali magiczny przycisk, Red Bull traci około 24-25 procent oporu – tak było w Baku – podczas gdy większość innych traci około 14-15 procent.

„Więc właśnie dali kierowcom darmowe występy. Więc częściej niż nie, zamierzają zakwalifikować się w pierwszym rzędzie, ale nawet jeśli tego nie zrobią, i tak przejdą przez paczkę ”- dodał.

Ciekawe, czy F1 rzeczywiście wdroży tę zasadę w nadchodzących wyścigach po przerwie międzysezonowej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *