Trayce Jackson-Davis: Czy Indiana Pacers powinni wybrać bohatera z rodzinnego miasta?
Trayce-Jackson Davis mógł być członkiem swojego rodzinnego miasta Indiana Pacers, ale tak po prostu nie było.
Podali go nie raz, ale dwa razy podczas drugiej rundy draftu do NBA 2023. Zespół wybrał Mojave King z G League Ignite z 47. miejscem w klasyfikacji generalnej oraz Isaiaha Wonga z Miami na 55. miejscu.
Tymczasem Jackson-Davis spadł aż na 57. miejsce. Został wybrany przez Washington Wizards i natychmiast sprzedany do Golden State Warriors.
Wysoki mężczyzna o wzroście 6 stóp i 9 cali dorastał w Greenwood w stanie Indiana, na przedmieściach Indianapolis. Podczas ostatniego roku w Centre Grove High School poprowadził szkołę do drugich regionalnych mistrzostw w historii programu, a także zdobył nagrodę Indiana Mr. Basketball 2019.
Jackson-Davis przez cztery lata występował na Indiana University. W minionym sezonie notował średnio 20,9 punktu i 10,8 zbiórki na mecz, prowadząc Hoosiers do czwartego miejsca w turnieju NCAA .
Czy Indiana Pacers postąpiła mądrze, wypuszczając Trayce-Jackson-Davis?
Dyrektor generalny Indiana Pacers, Chad Buchanan, mówił o byłej gwieździe IU w programie „Kevin and Query”. Prowadzący Jake Query zapytał Buchanana, czy jego zdaniem Jackson-Davis nie pasuje do Indiany:
„Więc była dyskusja, zakładam z tego, od Trayce’a Jacksona-Davisa lub jego obozu, że byłby szczęśliwszy idąc gdzie indziej i że nie czuł, że Indiana pasuje do niego?”
— Myślę, że to trafne stwierdzenie — powiedział Buchanan.
Mimo że Jackson-Davis podobno nie wierzył, że Indiana dobrze pasuje, czy zespół i tak powinien go wybrać?
Może dodanie legendy IU przyciągnęłoby więcej fanów do Gainbridge Fieldhouse. Pacers zajęli przedostatnie miejsce w lidze pod względem frekwencji w zeszłym sezonie.
Gdyby Jackson-Davis został powołany przez Indianę, byłby to dla niego swego rodzaju powrót do domu, ponieważ nie byłby pierwszą osobą w swojej rodzinie, która gra w drużynie. Jego ojciec, Dale Davis, jest legendą Pacers. Wybrany przez franczyzę w 1991 roku, został All-Star i pomógł Reggiemu Millerowi i Spółce dotrzeć do finałów NBA 2000 .
Pacers mają solidne pole ataku składające się z gości takich jak nowicjusze Obi Toppin i Jarace Walker, a także pozostali Myles Turner i Isaiah Jackson. Powiedziawszy to, Jackson-Davis nie miałby zbyt wielu minut w stanie Indiana. Prawdopodobnie podpisałby z nimi dwustronny kontrakt, spędzając większość czasu w G League.
Dodaj komentarz