5 najlepszych ofensywnych zbieraczy w sezonie NBA 2023–24 z udziałem Clinta Capeli
NBA od lat odnotowuje spadek liczby tradycyjnych dużych mężczyzn. Podczas gdy w przeszłości duzi mężczyźni byli jednowymiarowymi graczami po obu końcach kortu, działającymi prawie wyłącznie w barwach, od tego czasu się to zmieniło. Teraz w NBA jest kilku wielkich zawodników, takich jak Brook Lopez i Karl-Anthony Towns, którzy świetnie radzą sobie poza łukiem.
Pomimo zmian i zdolności dużych zawodników do przetrwania na boisku, nie można niedoceniać znaczenia zbiórek w ofensywie. Mówiąc prościej, gracze, którzy generują ofensywne zbiórki, tworzą dla swoich drużyn bardziej ofensywne posiadanie.
Mając to na uwadze, przyjrzyjmy się najlepszym z najlepszych, odliczając pięciu najlepszych ofensywnych zbierających w sezonie NBA 2023–2024.
Pięciu najlepszych ofensywnych zbierających w NBA na sezon 2023–24
#5: Domantas Sabonis – 3,3 orpg
Domantas Sabonis nadal robi wrażenie, zarówno w ataku, jak i jako odbijający. Obecnie Sabonis jest liderem NBA pod względem zbiórek na mecz ze wynikiem 12,6, podczas gdy w ofensywie zajmuje piąte miejsce z wynikiem 3,3 orpg.
Dzięki jego wkładowi Sacramento Kings (23-18) zajmują siódme miejsce w tabeli Konferencji Zachodniej. Ponieważ drugi rok z rzędu chcą powtórzyć sukces i awansować do fazy play-off, rola, jaką odgrywa, jest z pewnością ważna.
#4: Isaiah Hartenstein – 3,4 orpg
Isaiah Hartenstein w tym sezonie wzniósł swoją grę na wyższy poziom. Po spędzeniu pierwszych dwóch lat swojej kariery w Houston, w sezonie 2020–21 dzielił czas między Denver i Cleveland. Po spędzeniu sezonu w Los Angeles w drużynie Clippers znalazł dom w Nowym Jorku pod okiem Toma Thibodeau.
Obecnie Hartenstein notuje średnio 8,6 zbiórek na mecz w karierze, jednocześnie notując średnio 3,4 zbiórek w ofensywie na mecz. Dzięki jego wkładowi Knicks mają bilans 25-17 i zajmują piąte miejsce w Konferencji Wschodniej.
#3: Rudy Gobert – 3,5 orpg
Rudy Gobert w tym sezonie nadal imponuje, pomagając drużynie Minnesota Timberwolves uzyskać najlepszy wynik w Konferencji Zachodniej. Oprócz tego, że osiąga imponującą średnią 12,4 RPG, Gobert notuje także średnio 3,5 zbiórki w ataku na mecz.
Po zakończeniu poprzedniego sezonu na piątym miejscu pod względem zbiórek w ataku Gobert poprawił swoje statystyki, z 3,3 orpg do 3,5 orpg. Biorąc pod uwagę, że on i Timberwolves nadal robią wrażenie, ciekawie będzie zobaczyć, czy uda im się powtórzyć sezon po sezonie.
#2: Jarrett Allen – 3,5 orpg
Jarrett Allen osiągnął w tym sezonie średnią niemal najwyższą w karierze pod względem liczby zbiórek, uzyskując 10,2 RPG. Do tej pory tylko raz w swojej karierze przekroczył tę liczbę – w sezonie 2021–22, gdzie osiągał średnio 10,8 RPG.
W tym sezonie, poza średnią niemal rekordową w karierze, Allen zajmuje także drugie miejsce wśród wszystkich graczy NBA pod względem liczby zbiórek w ataku na mecz. Biorąc pod uwagę jego produkcję, nic dziwnego, że tak wiele drużyn jest zainteresowanych tym wielkim człowiekiem przed ostatecznym terminem wymiany kontraktów NBA, który przypada 8 lutego.
#1: Clint Capela – 4,7 orpg
Clint Capela może pochwalić się wyjątkowym wyróżnieniem, ponieważ jest liderem NBA pod względem zbiórek w ataku na mecz, a jednocześnie spędza średnio mniej minut na mecz niż ktokolwiek na liście, z wyjątkiem Isaiaha Hartensteina. Chociaż wyniki Capeli w grach RPG nie wystarczą, aby znaleźć się w pierwszej piątce, prowadzi on ligę w orpg.
Ponieważ Atlanta Hawks podobno rozważa przebudowę, jeśli zespół miałby pójść w tym kierunku, nie jest tajemnicą, że wiele zespołów byłoby zainteresowanych. Jako weteran, który udowodnił, że potrafi efektywnie wykorzystywać swoje minuty, gra Capeli pod pewnymi względami starzeje się jak dobre wino w lidze, w której nie pasuje do schematu.
Ponieważ wielu najlepszych ofensywnych zbieraczy NBA dzieli niewielka różnica, jasne jest, że w drugiej połowie sezonu liczby mogą się zmienić. Podczas gdy Capela jest jedynym najlepszym ofensywnym zbierającym w NBA, pozostałe cztery miejsca to łeb w łeb.
Biorąc to pod uwagę, gracze tacy jak Rudy Gobert mogą upaść lub wspiąć się na szczyt, a inni gracze, którzy znajdują się tuż poza pierwszą piątką, jak Andre Drummond, mogą zrobić furorę. Patrząc w przyszłość na ostatni etap sezonu, ciekawie będzie zobaczyć, jak zmieniają się te liczby.
Dodaj komentarz